Kontrowersyjny powód. Dlatego Lewandowski nigdy nie zdobędzie Złotej Piłki?

Gala Złotej Piłki ponownie wzbudziła ogromne emocje. Ponieść dał się im Radosław Kałużyny, dla którego wyniki - poza jednym - były szokujące. W "Przeglądzie Sportowym" przyznał, że takie powinni rozdawać... "w cyrku albo podczas gali kabaretowej".

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Robert Lewandowski WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
W poniedziałkowy wieczór w paryskim Theatre du Chatelet odbyła się gala Złotej Piłki "France Football". Jak to przy tego typu plebiscytach, nie obyło się bez kontrowersji.

Główną nagrodę odebrał napastnik Realu Madryt Karim Benzema. I tutaj nie było żadnych "ale", bo Francuz ma za sobą kapitalny sezon.

- Pozostałe nagrody powinni wręczać w cyrku albo podczas gali kabaretowej - mówi z kolei w "Przeglądzie Sportowym" o reszcie rozstrzygnięć Radosław Kałużny.

ZOBACZ WIDEO: Ciekawa teoria spiskowa. Bayern zemści się za Lewandowskiego?
Były reprezentant Polski nie krył zdumienia. Nie miał pojęcia za co uhonorowany został m.in. Manchester City, który wybrano najlepszą drużyną. To w ogóle nie dociera do Kałużnego, ale nie tylko do niego. Generalnie przy tym wyborze było najwięcej emocji.

- Chyba w nagrodę za to, że dobrze prowadzą księgowość albo pracownicy mówią sąsiadom "dzień dobry". Na pewno nie za osiągnięcia sportowe. Gdyby je brano pod uwagę musiałby zwyciężyć Real Madryt - stwierdził Kałużny.

Niezrozumiałe były też dla niego wyniki na Złotą Piłkę. - A za co na drugim miejscu Mane? - zastanawiał się.

- Nie czarujmy się - czwarte miejsce Roberta Lewandowskiego to nieporozumienie. Powinien znaleźć się na podium. Nadal będę się upierać, że nigdy nie dostanie Złotej Piłki, ponieważ jest Polakiem - zakończył wątek.

Zdaniem Kałużnego narodowość jest największym i jedynym problemem Roberta Lewandowskiego. Przyznał, że gdyby nie on, polska piłka w ogóle nie byłaby znana i nikt by się o niej nawet nie zająknął.

"Lewy" finalnie zajął 4. miejsce. Obok Benzemy i Sadio Mane wyprzedził go jeszcze Kevin De Bruyne.

Zobacz także:
Zmarnowana okazja. Taka sytuacja już się nie wydarzy
Dlaczego tylko czwarte miejsce? "To mogło zaboleć Roberta"

Czy Robert Lewandowski ma jeszcze szansę na Złotą Piłkę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×