Ruszył pieszo na mundial. Zaginął na irańskiej granicy
Hiszpan Santiago Sanchez Cogedor wpadł na nietypowy plan. W grudniu 2021 roku wyruszył w pieszą podróż do Kataru. Wszystko relacjonował na swoim Instagramie. Od 1 października słuch po nim zaginął.
Postanowił, że przejdzie w niecały rok 7000 kilometrów, aby dotrzeć do Kataru z Hiszpanii. 40-latek wszystko dokładnie relacjonował na swoim profilu na portalu społecznościowym Instagram.
1 października słuch po nim zaginął. Wówczas znajdował się już w Iraku. Na jego przeszkodzie stanąć miały góry, które oddzielały go od dotarcia do Iranu. "Ostatnia wioska w północnym Iraku, jedna góra oddziela mnie od Iranu, następny kraj przed dotarciem do Kataru" - tak brzmiał jego ostatni post.
Do Iranu jednak nie dotarł. Fani pomysłu Hiszpana są zaniepokojeni nieobecnością swoje ulubieńca. Zastanawiają się w komentarzach, czy może nie został on aresztowany w Iraku.
Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol
Wszystkie mecze obejrzysz na TVP 1 w Pilocie WP (link sponsorowany)