Nimi Xavi chce zastąpić Lewandowskiego

Barcelona odniosła kolejne okazałe zwycięstwo w La Liga, a Robert Lewandowski znowu nie zagrał pełnego spotkania. Xavi mówi wprost o odpoczynku dla swojego najlepszego strzelca. Wskazał jego następców.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Xavi PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Xavi
W środku tygodnia "Barca" ograła na Spotify Camp Nou Villarreal 3:0. Minęły trzy dni i było jeszcze lepiej, bo Athletic Bilbao odprawiła w sposób jeszcze bardziej okazały, triumfując aż 4:0.

Więcej o meczu przeczytasz tutaj -->> Zabójcze dziesięć minut Barcelony! Robert Lewandowski znowu zrobił swoje

- Chciałbym wygrać każdy mecz 4:0, ale to jest piłka nożna - przyznał po meczu trener FC Barcelony, Xavi. Ten kolejny raz zdecydował się nieco oszczędzać Roberta Lewandowskiego.

ZOBACZ WIDEO: Polskie kluby zarobią na mundialu? "To duża kwota"

Przeciwko Villarreal został zmieniony w 75. minucie, w niedzielę dograł do 63. - w tym czasie zdążył zapisać na swoim koncie asystę przy otwierającym wynik meczu golu Ousmane Dembele oraz gola (na 3:0).

Nie ma się co oszukiwać. Xavi patrzy w przyszłość, a konkretnie na środowe starcie w Lidze Mistrzów z Bayernem Monachium. Jego drużyna ten mecz musi wygrać, a i to może nie przedłużyć jej nadziei na awans do kolejnej fazy. Stąd też każda minuta odpoczynku dla "Lewego" przed tym starciem jest dla niego ważna.

- Mamy kilka opcji, aby grać jako dziewiątka, ponieważ kiedy chcemy dać odpocząć Robertowi lub nie może wystąpić, gracze tacy jak Ansu Fati i Ferran Torres mogą dobrze sobie radzić w środku ataku - ocenił Xavi na pomeczowej konferencji prasowej.

Liczby Lewandowskiego pokazują jednak, że ktokolwiek by go nie miał zastąpić, łatwo nie ma. Kapitan reprezentacji Polski w tym sezonie w 15 występach w koszulce Barcelony zanotował 17 goli i cztery asysty.

"Lewy" w klasyfikacji strzelców Primera Division przewodzi z 12 trafieniami, mając pięć przewagi nad Joselu i Borją Iglesiasem. W Lidze Mistrzów również jest "na szpicy", ale wspólnie z Erlingiem Haalandem i Mohamedem Salahem - wszyscy strzelili po pięć goli.

Zobacz także:
Dramat "Lewego". Los z niego drwi
Tym razem to nie Lewandowski zdominował okładki hiszpańskiej prasy

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Wierzysz w awans Barcelony do fazy pucharowej Ligi Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×