Rozczarowanie, smutek i żal towarzyszą działaczom oraz kibicom FC Barcelony po odpadnięciu z rozgrywek Ligi Mistrzów 2022/23. Barca w przyszłym roku zagra w fazie pucharowej, ale jedynie w Lidze Europy.
Jednym z ekspertów, który publicznie okazał niezadowolenie z powodu kiepskiego występu Dumy Katalonii w tegorocznej Champions League, jest Henrik Larsson - były piłkarz drużyny z Camp Nou (w latach 2004-06), potem członek sztabu trenerskiego Ronalda Koemana (lata 2020-21).
- To oczywiste, że jest to wielkie rozczarowanie, że Barca nie idzie naprzód. Jeśli jesteś w klubie takim jak Barcelona, musisz oczekiwać, że przebrniesz przez fazę grupową LM, a potem dojdziesz do samego finału, w którym zwyciężysz - ocenił były szwedzki napastnik na antenie telewizji C More.
51-letni Larsson dodał, że z takimi wzmocnieniami, jakie klub ze stolicy Katalonii dokonał latem 2022 r. (przyszli m.in. Robert Lewandowski, Jules Kounde, Marcos Alonso czy Raphinha) awans z grupy LM powinien stać się faktem.
- Po tak głośnych transferach FC Barcelona musiała wywalczyć awans do kolejnej rundy prestiżowych rozgrywek. Z takim potencjałem kadrowym naprawdę powinni walczyć o najwyższe cele, jak Barca robiła w przeszłości - podsumował.
Zobacz:
Zobacz tabelę po porażce FC Barcelony
Nie zdzierżyli. Zobacz, co kibice Barcy zrobili w przerwie
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski nawet o tym nie marzył. Ten puchar jest realny