Ronaldo wrócił do składu i zaskoczył. Tak świętował strzelenie bramki

Getty Images / Simon Stacpoole/Offside/Offside / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
Getty Images / Simon Stacpoole/Offside/Offside / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

Po dwóch meczach Cristiano Ronaldo powrócił do składu Manchesteru United. Portugalczyk strzelił bramkę, a jego zespół pokonał Sheriffa Tyraspol (3:0). Znacznie więcej mówiło się jednak o tym, jak Ronaldo celebrował trafienie.

Zgrzyty na linii Cristiano Ronaldo - Manchester United rozpoczęły się już latem, kiedy Portugalczyk za wszelką cenę chciał opuścić angielski klub. Ogłosił, że nie interesuje go gra w Lidze Europy, a w Lidze Mistrzów.

W trakcie sezonu dochodziło już do sytuacji, gdzie Ronaldo cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych. Podczas spotkania z Tottenhamem Hotspur (2:0) ostentacyjnie zszedł do szatni jeszcze przed ostatnim gwizdkiem sędziego.

Trener Erik ten Hag za karę nie umieścił go w ogóle w składzie na mecz z Chelsea FC (1:1). Do zespołu Ronaldo powrócił przy okazji czwartkowego starcia w Lidze Europy.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski nawet o tym nie marzył. Ten puchar jest realny

W nim Manchester United podejmował Sheriff Tyraspol. W pierwszej połowie wynik spotkania otworzył Diogo Dalot, a po zmianie stron podwyższył Marcus Rashford.

W 81. minucie bramkarza rywali pokonał jeszcze Ronaldo. Portugalczyk zrezygnował ze swojej tradycyjnej "cieszynki". "Nowa celebracja Ronaldo jest chłodna" - podsumowali dziennikarze ESPN.

Dodajmy, że jego odejście z "Czerwonych Diabłów" jest praktycznie przesądzone. Do transferu, jak informuje "The Sun", ma dojść latem przyszłego roku. Portugalczyka widziałoby u siebie m.in. SSC Napoli Piotra Zielińskiego.

Czytaj także:
West Ham United jest bezbłędny w LKE. Kluby Polaków prowadzą w grupach
Koszmarne informacje z Włoch. Piłkarz Arsenalu dźgnięty nożem

Komentarze (0)