AS Roma jeszcze walczy w Lidze Europy. Gol Cristiano Ronaldo

Upadek Juventusu. Gol Milika na pożegnanie z Ligą Mistrzów

AS Roma nie wystartowała dobrze w Lidze Europy po tegorocznym zwycięstwie w Lidze Konferencji Europy. Pod dużym znakiem stanęło jej pozostanie wiosną w rozgrywkach. Przed meczem z HJK Helsinki nie miała już marginesu błędu. Giallorossi wrócili do Skandynawii poprawić sobie samopoczucie po niedawnych porażkach z FK Bodo/Glimt. Na sztucznym boisku Nicola Zalewski i spółka mieli problem z dochodzeniem do sytuacji podbramkowych.

W 41. minucie napierający Giallorossi zdobyli prowadzenie 1:0. Tammy Abraham przeskoczył obrońców i główkował w narożnik bramki po dośrodkowaniu Lorenzo Pellegriniego. Jose Mourinho mógł nieco odetchnąć, ponieważ zdobycie zaliczki przed przerwą było istotne. Abraham zdobył pierwszą bramkę w tej edycji europejskich pucharów.

Roma miała problem z utrzymaniem dobrego wyniku do końca meczu. W 54. minucie straciła gola po strzale Perparima Hetemaja, byłego pomocnika włoskich klubów. Rzymianie musieli zaatakować raz jeszcze i odzyskali prowadzenie w 62. minucie, kiedy Arttu Hoskonen wbił gola samobójczego po wstrzeleniu Stephana El Shaarawy'ego. 2:1 utrzymało się do końca. HJK co prawda oddał fenomenalne uderzenie do bramki, ale trafienie zostało anulowane z powodu faulu.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski nawet o tym nie marzył. Ten puchar jest realny

Manchester United ma jeszcze szansę na zajęcie pierwszego miejsca w grupie Ligi Europy. Nie mógł sobie pozwolić na niepowodzenie w meczu u siebie z Sheriffem Tyraspol. W pierwszym starciu z tym zespołem wygrał, ale wielu jego zawodników wróciło z Naddniestrza z niestrawnościami. W rewanżu gracze z Premier League zdobyli gola na 1:0 w 44. minucie - Diogo Dalot główkował po wrzutce z rzutu rożnego. Po strzale na 2:0 Marcusa Rashforda w 65. minucie znaków zapytania było już niewiele, a wynik na 3:0 ustalił Cristiano Ronaldo.

Feyenoord Rotterdam grał w dwóch wcześniejszych meczach z FC Midtjylland. W pierwszym starciu Sebastian Szymański strzelił gola, a w drugim asystował. Notowania Polaka w zespole są wysokie i nie zabrakło go w rywalizacji Portowców ze Sturmem Graz. Grał do 67. minuty, ale tym razem nie pomógł w poprawieniu wyniku. Starcie w Austrii zostało rozstrzygnięte dopiero w doliczonym czasie golem na 1:0 dla Sturmu.

5. kolejka fazy grupowej Ligi Europy:

GRUPA C:

HJK Helsinki - AS Roma 1:2 (0:1)
0:1 - Tammy Abraham 41'
1:1 - Perparim Hetemaj 54'
1:2 - Arttu Hoskonen (sam.) 62'

Tabela grupy C:

GRUPA E:

Manchester United - Sheriff Tyraspol 3:0 (1:0)
1:0 - Diogo Dalot 44'
2:0 - Marcus Rashford 65'
3:0 - Cristiano Ronaldo 81'

Omonia Nikozja - Real Sociedad 0:2 (0:1)
0:1 - Robert Navarro 45'
0:2 - Jon Karrikaburu 60'

Tabela grupy E:

GRUPA F:

Sturm Graz - Feyenoord Rotterdam 1:0 (0:0)
1:0 - Otar Kiteiszwili 90'

Tabela grupy F:

GRUPA G:

SC Freiburg - Olympiakos Pireus 1:1 (0:1)
0:1 - Youssef El Arabi 17'
1:1 - Lukas Kuebler 90'

FC Nantes - Karabach Agdam 2:1 (1:0)
1:0 - Ludovic Blas 16'
1:1 - Filip Ozobić (k.) 56'
2:1 - Igniatius Ganago 90'

Tabela grupy G:

GRUPA H:

Crvena Zvezda Belgrad - Trabzonspor 2:1 (1:1)
1:0 - Aleksandar Katai 37'
1:1 - Tasos Bakasetas 39'
2:1 - Aleksandar Pesić 64'

Ferencvarosi TC - AS Monaco 1:1 (0:1)
0:1 - Wissam Ben Yedder 31'
1:1 - Kristoffer Zachariassen 82'

Tabela grupy H:

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale