Do zdarzenia z udziałem Juergena Kloppa doszło podczas meczu ligowego z Manchesterem City. W drugiej połowie szkoleniowiec ruszył w kierunku sędziów po tym, jak - w jego opinii - sfaulowany został Mohamed Salah.
Sędzia Anthony Taylor pokazał trenerowi czerwoną kartkę i odesłał go na trybuny. Mimo to "The Reds" zdołali zwyciężyć w tym hitowym spotkaniu 1:0.
Było pewne, że Kloppa czekać będą konsekwencje. Angielski Związek Piłki Nożnej wystosował oświadczenie, w którym poinformował o nałożeniu kary na niemieckiego trenera.
ZOBACZ WIDEO: Michniewicz go pominął. "Na jego miejscu bym się wkurzył"
"Juergen Klopp został ukarany grzywną w wysokości 30 tys. funtów (164 tys. zł - dop. MK) za złamanie reguły FA E3 podczas meczu Premier League Liverpool FC z Manchesterem City w niedzielę, 16 października 2022 roku" - czytamy.
"Jego zachowanie w 86. minucie było niewłaściwe, a Komisja Regulacyjna nałożyła na niego karę podczas rozprawy" - dodała komisja.
Juergen Klopp może się jeszcze odwołać od tej decyzji. Co ważne, nie została na niego nałożona żadna dodatkowa kara. Oznacza to, że będzie mógł zasiadać na ławce trenerskiej.
- Czerwona kartka to moja wina. W tamtej chwili przesadziłem - mówił Klopp, cytowany przez "Daily Mail". - Nie wydaje mi się, żebym był wobec kogokolwiek lekceważący, ale kiedy spojrzysz na zdjęcia, to wiem, że to jak wyglądam, już jest warte czerwonej kartki - dodał.
Czytaj także:
- Katastrofa Barcelony. Media: jest decyzja ws. trenera
- "Marzenia zostały zniszczone". Austriackie media komentują mecz Lecha