Transferowa pomyłka w PKO Ekstraklasie. Korona pożegnała piłkarza

Kadra Korony Kielce zmniejszyła się o jednego piłkarza, którego sprowadzenie okazało się złym ruchem. Luka Zarandia potrafił w przeszłości czarować w barwach Arki Gdynia, ale w zespole z województwa świętokrzyskiego rozczarował.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
piłkarze Korony Kielce WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Korony Kielce
Luka Zarandia rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron. Z zespołu odszedł krótko po rozstaniu Korony Kielce z trenerem Leszkiem Ojrzyńskim, z którym Zarandia współpracował wcześniej w Arce Gdynia.

26-letni pomocnik był graczem Arki od 2017 do 2019 roku. W jej barwach potrafił błyszczeć na poziomie PKO Ekstraklasy, a także pomógł w zdobyciu Pucharu oraz Superpucharu Polski.

Po rozstaniu z Arką pomocnik występował w belgijskim Zulte Waregem i kazachskim Tobole Kostanaj. Do Polski powrócił w tym roku, kiedy Korona Kielce walczyła jeszcze o awans do PKO Ekstraklasy.

Sprowadzenie Luki Zarandii okazało się jednak pomyłką transferową. W tym sezonie Gruzin pokazał się w siedmiu meczach PKO Ekstraklasy w roli zmiennika, ale nie pomógł w punktowaniu ani jednym golem. Występ w przegranym 0:1 meczu z Rakowem Częstochowa okazał się ostatnim dla złocisto-krwistych.

Czytaj także: Sześć goli na otwarcie kolejki w PKO Ekstraklasie. Pogoń wypiła nawarzone piwo
Czytaj także: Perfekcyjnie przymierzył. Efektowny gol w PKO Ekstraklasie

ZOBACZ WIDEO: Czy Raków jest już mistrzem? "Nie, ale jeden rywal mu odpadł"


Czy Korona Kielce utrzyma się w tym sezonie w PKO Ekstraklasie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×