[tag=43202]
Krzysztof Piątek[/tag] wciąż walczy o wyjazd na mistrzostwa świata do Kataru. Napastnik występujący we włoskiej US Salernitana 1919 ma bowiem bardzo mocnych konkurentów do walki o to miejsce.
Jeśli chciał zachęcić Czesława Michniewicza do wysłania mu powołania, to nie mógł sobie wyobrazić lepszego startu meczu z US Cremonese. Napastnik reprezentacji Polski bowiem otworzył wynik meczu w 3. minucie. Ostatecznie skończyło się wynikiem 2:2.
"Gra raczej bezbarwna, ale przebłysk na początku nieuchronnie zmusza nas do pozytywnego osądu: napastnicy są właśnie po to, żeby strzelić gola, jeśli spadnie dobra piłka" - czytamy w ocenie Piątka na stronie Eurosportu. Polak otrzymał notę 6,5, drugą najwyższą w zespole.
"Otwiera wynik na początku meczu, zawsze niebezpieczny, rewolwerowiec wraca do poziomów swoich złotych dni w Serie A" - tak o występie Polaka piszą z kolei dziennikarze portalu CalcioMercato.com. Piątek został oceniony na 6,5, najwyżej w zespole.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski rozczarowany Barceloną? "Jest wręcz przeciwnie!"
"Bramka strzelona, jako rasowy napastnik, stara się odbić, ale jego koledzy z drużyny raczej mu w tym nie pomagają" - to z kolei ocena występu napastnika przez portalu TuttoMercato.web. Polak otrzymał notę 6,5, drugą najwyższą w zespole.
Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol