Nie tak początek sezonu 2022/2023 wyobrażali sobie kibice Leicester City. Przez moment Lisy zajmowały nawet ostatnie miejsce w tabeli Premier League.
Idzie im jednak coraz lepiej - w trzech ostatnich meczach zanotowali dwa zwycięstwa i porażkę - z mistrzem Anglii, Manchesterem City. Pomiędzy zespołem Brendana Rodgersa a Evertonem przed sobotnim spotkaniem były tylko trzy punkty przewagi.
Starcie na Goodison Park nie poszło po myśli "The Toffees". Tuż przed przerwą kibiców uciszył Youri Tielemans. Reprezentant Belgii huknął zza linii pola karnego w lewy górny róg bramki. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od poprzeczki.
ZOBACZ WIDEO: Zawieszenie Świerczoka. "Został potraktowany okrutnie"
Pomocnik Leicester ma kapitalną passę. Dwa tygodnie temu zanotował podobne trafienie w spotkaniu z Wolverhampton Wanderers. Wtedy Jose Sa podobnie jak w sobotę Jordan Pickford musiał wyciągać futbolówkę z siatki po jego fenomenalnym uderzeniu.
Lisy ostatecznie wygrały w meczu z Evertonem 2:0. Drugie trafienie po przerwie dorzucił także Harvey Barnes.
Dorobek Leicester pozostawia wiele do życzenia, jednak prezentuje się nieco lepiej. Po piętnastu kolejkach ekipa Brendana Rodgersa zajmuje trzynaste miejsce w tabeli Premier League z czternastoma punktami na koncie.
Everton - Leicester City 0:2 (0:1)
0:1 - Youri Tielemans 45'
0:2 - Harvey Barnes 86'
Zobacz też:
Awantura z udziałem Kownackiego! Został zaatakowany jak Materazzi [WIDEO]
Czapki z głów przed Podolskim. Gwiazda Górnika skradła show [WIDEO]