W 31. minucie wtorkowego meczu LaLiga Osasuna Pampeluna - FC Barcelona (relacja TUTAJ) Robert Lewandowski uderzeniem łokciem powalił na ziemię Davida Garcię.
Prowadzący zawody Jesus Gil Manzano pokazał Polakowi drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną.
Decyzja o wykluczeniu "Lewego" oburzyła m.in. Gerarda Pique, który w przerwie zawodów podszedł do arbitra.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski rozczarowany Barceloną? "Jest wręcz przeciwnie!"
Wieloletni kapitan Barcy, który meczem w Pampelunie zakończył profesjonalną karierę, próbował coś tłumaczyć sędziemu, lecz bezskutecznie.
W pewnym momencie wyraźnie poirytowany Pique wskazywał na Manzano palcem. Wg ustaleń radia COPE, obrońca Dumy Katalonii miał protestować ws. Lewandowskiego.
Jesus Gil Manzano był bezlitosny. 35-letni Pique w swoim ostatnim występie w karierze zobaczył czerwoną kartkę.
En su último partido con el @FCBarcelona PIQUÉ HA SIDO EXPULSADO por protestar.
— Tiempo de Juego (@tjcope) November 8, 2022
En el camino a vestuario, caminaba tras Gil Manzano protestándole y discutiendo con él por su actuación.#OsasunaBarça pic.twitter.com/f4UXw2pImn
Zobacz:
"Obalenie, czerwień, mundial 2022". Internauci tłumaczą zachowanie "Lewego"