Chcieli zabić wpływowego kibola Cracovii. To miała być egzekucja

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: kibice Cracovii
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: kibice Cracovii

W Zabierzowie mieliśmy sceny rodem z filmu kryminalnego, o czym informuje RMF FM. Filip H. miał mnóstwo szczęścia, że przeżył. Próba zabójstwa prawdopodobnie miała związek z porachunkami w środowisku kiboli.

W tym artykule dowiesz się o:

Wstrząsające wydarzenia miały miejsce w Zabierzowie niedaleko Krakowa. To tam na co dzień mieszka Filip H. Mężczyzna podobno aspirował, aby zostać szefem jednej z mniejszych grup kiboli, która sympatyzuje z Cracovią.

Do ataku na H. miało dojść na terenie jego posesji. Kiedy wyszedł na balkon, niezamaskowany mężczyzna zaczął do niego strzelać. Jedna z kul trafiła Filipa w brzuch.

Mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala. Napastnik z kolei zdołał uciec. Policja cały czas próbuje go złapać, choć na razie bezskutecznie.

"To miała być klasyczna egzekucja" - cytuje RMF FM śledczych, którzy zajmują się sprawą.

Wszystko wskazuje na to, że atak na Filipa H. miał związek z porachunkami w środowisku kiboli. Obecnie ma tam trwać walka o wpływy. RMF FM dodaje, że może także chodzić o handel narkotykami.

Jest nagranie. Skandaliczne sceny pod polskim stadionem >>
Skatowali i okradli szalikowca Piasta Gliwice. Policja wkroczyła do akcji >>

Źródło artykułu: