Przed mistrzostwami świata Czesław Michniewicz ma niemały problem z obsadą środka pola. Selekcjoner nie skorzysta z kontuzjowanych Jakuba Modera i Jacka Góralskiego. Z kolei Mateusz Klich oraz Karol Linetty zostali pominięci w powołaniach na duży turniej.
Michniewicz wiąże duże nadzieje z Krystianem Bielikiem, który w piątek grał ostatni raz na poziomie The Championship przed wyjazdem do Kataru. Defensywny pomocnik znalazł się w wyjściowym składzie, a jego Birmingham City po 49 minutach przegrywało 0:2 z Sunderlandem. Bramki dla gości zdobyli mający polskie korzenie Ellis Simms i Amad Diallo.
Zawodnicy Birmingham City musieli gonić wynik i w 64. minucie kontynuowali akcję, choć Bielik nie podnosił się z murawy. Jak się okazało, chwilę wcześniej kadrowicz nieczysto trafił w piłkę, po czym zderzył się z interweniującym Corrym Evansem.
Bielik trzymał się za lewy łokieć. 24-latek potrzebował pomocy sztabu medycznego i po krótkiej przerwie zgłosił gotowość do gry. Gospodarze zdobyli bramkę kontaktową w 78. minucie, jej autorem był Lukas Jutkiewicz. W ostatecznym rozrachunku ACF Sunderland wygrał 2:1 na St. Andrew's Stadium.
Trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu Bielik opuścił boisko o własnych siłach. Wyglądało na to, że po kontuzji nie ma żadnego śladu. Polskiego pomocnika zastąpił Jordan James.
Źródło: Viaplay
Czytaj także:
"Nie wystawiłbym go wcale". Zaskakujący apel Szpakowskiego do Michniewicza
Sebastian Walukiewicz nie przyniósł pecha drużynie