W związku z wykrytą wadą, która pojawiła się na dachu PGE Narodowego w Warszawie (więcej TUTAJ), w poniedziałek odbyła się krótka konferencja prasowa.
Prezes Włodzimierz Dola poinformował, że operator PGE Narodowego razem z niemiecką firmą SBP podjął decyzję o przygotowaniu projektu bajpasów, które będą pomocne w dalszych pracach w celu ustalenia przyczyn pęknięcia elementu konstrukcji (mocuje jedną z trzech głównych lin, na których zawieszona jest iglica).
- W najbliższym tygodniu będzie trwał proces produkcji bajpasów, które pozwolą odciążyć uszkodzony element. Tak, żeby można było wykonać kolejne badania i przygotować kolejne kroki w celu naprawy uszkodzenia - zapowiedział Dola.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola nie widzieliście. Jak on to zmieścił?!
Prezes operatora PGE Narodowego dodał, że w kolejnym tygodniu zaplanowany jest montaż bajpasów. Taki jest plan na najbliższe dwa tygodnie.
- Warto wspomnieć o tym, że cały czas monitorujemy to miejsce gdzie jest pęknięcie przy użyciu specjalnych urządzeń. Wskaźniki nie pokazują na ten moment, żeby od ostatniego badania to pęknięcie się powiększyło. W środę (16.11) zgodnie z zaleceniami projektantów planowane jest przeprowadzenie badania ultradźwiękowego, bardziej szczegółowego. I dopiero to badanie da nam pełną odpowiedź na to, w jakim stanie znajduje się to pęknięcie - podsumował Dola.
Obiekt pozostanie zamknięty na czas badań. Prezes PGE Narodowego na koniec raz jeszcze podkreślił, że priorytetem jest bezpieczeństwo ludzi.
Zobacz:
Wiadomo coraz więcej. Prezes Narodowego tłumaczy awarię