Reprezentacja Polski w czwartkowy wieczór doleciała do Kataru. Polacy po zakwaterowaniu mieli chwilę czasu na odpoczynek po kilkugodzinnej podróży. Na piątek zaplanowana była konferencja prasowa.
Na niej pojawili się selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz oraz kapitan kadry Robert Lewandowski. Jedno z pytań dotyczyło tragedii, do jakiej doszło kilka dni temu w Przewodowie, w wyniku której zginęła dwójka ludzi.
- Jeśli chodzi o sytuację, nie był to łatwy moment. Każdy z nas czekał na informacje, na wyjaśnienia. Nieszczęście było takie, że trafiło w osoby, które zginęły. Na pewno ciężka sytuacja. Później zdaliśmy sobie sprawę, że to nie dotyczyło wojny. W perspektywie czasu można powiedzieć, że sytuacja jest bardziej opanowana - rozpoczął swoją odpowiedź "Lewy".
- Na drugi dzień wieczorem z większym spokojem mogliśmy patrzeć na sytuację, która się wydarzyła i wrócić do swoich obowiązków i do tego, co powinniśmy robić. Nie chcę mówić, że to był przypadek, ale jednorazowa sytuacja. Mam nadzieję, że takie rzeczy już się nie powtórzą - dodał z wiarą kapitan.
Reprezentacja Polski pierwszy mecz na turnieju rozegra 22 listopada. Wówczas naprzeciwko Polaków staną reprezentanci Meksyku. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:00.
Czytaj także:
Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki"
Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol