Artykuł ukazał się w ramach cyklu "Oczami świata", w którym WP SportoweFakty rozmawiają z dziennikarzami z krajów -uczestników mundialu w Katarze.
W 2002 roku reprezentacja Korei Południowej zaskoczyła świat docierając do półfinału mundialu rozgrywanego w swoim kraju, choć wynik ten jest pamiętany głównie za sprawą pomocy sędziów. Po ośmiu latach udało się jej po raz kolejny wejść do fazy pucharowej, ale tym razem już bez większych kontrowersji.
W MŚ 2022 piłkarze z Azji marzą przynajmniej o powtórce wyniku z RPA i udziale w 1/8 finału. - To byłby fantastyczny wynik. Miejscowi fani zdają sobie jednak sprawę, że zadanie jest trudne. Moim zdaniem nie jest to jednak niemożliwe - mówi nam dziennikarz Paul Neat, który mieszka w Seulu.
ZOBACZ WIDEO: Rozbrajające słowa Szczęsnego. Przytoczył je nasz reporter
- Myślę, że wszystko rozegra się w meczu z Ghaną. Uniknięcie porażki z Urugwajem w pierwszym meczu było kluczem. Oczekiwania nie są jednak przesadnie duże. Większość osób zdaje sobie sprawę z problemów reprezentacji i realistycznie podchodzi do sytuacji - dodaje nasz rozmówca.
Kłopoty ataku i największej gwiazdy
Korea Płd. była jedna z najskuteczniejszych drużyn w azjatyckich eliminacjach MŚ 2022. To jednak tylko zamaskowało jej główny problem. - Większość napastników od dłuższego czasu nie jest w dobrej formie - ocenia Neat.
- Hwang Hee-Chan ma trudny okres w Wolverhampton Wanderers, Hwang Ui-Jo ma podobny kłopot w Olympiakosie. Ten rok nie jest udany nawet dla Heung-Min Sona, bo uraz twarzy najprawdopodobniej ograniczy jego formę na turnieju - dodaje.
Nadzieja w obronie
W swoim pierwszym meczu MŚ 2022 Korea Płd. zremisowała bezbramkowo z Urugwajem. Jej piłkarze zaprezentowali bardzo dobrą postawę w obronie i to nie było przypadkiem. - Defensywa jest największym atutem tej drużyny - zapewnia Neat.
- Kim Min-Jae z Napoli SSC jest obecnie jednym z najlepszych stoperów na świecie. Kim Jin-su właśnie poprowadził Jeonbuk Motors do pucharu kraju, a Kim Young-Gwon i Kim Tae-Hwan odegrali kluczową rolę w zdobyciu przez Ulsan Hyundaia tytułu mistrzowskiego. Do tego bramkarz Kim Seung-Gyu jest świetny na swojej pozycji i bardzo dobrze gra nogami. W tyłach tej drużyny widać więc prawdziwą jakość i to daje dużą nadzieję na osiąganie dobrych wyników - podsumowuje nasz rozmówca.
Kuba Cimoszko, dziennikarz WP SportoweFakty