Rozpoczęcie mistrzostw świata jest już za rogiem. Wszyscy piłkarscy kibice na świecie powoli przygotowują się do meczu otwarcia, w którym reprezentacja Kataru zmierzy się z Ekwadorem. Jednak nietrudno odnieść wrażenie, że wiele osób bardziej emocjonuje się kontuzjami gwiazd, niż samym meczem otwarcia.
Bowiem w ostatnich godzinach stało się jasne, że mundial w Katarze z powodu kontuzji przegapi Karim Benzema. Tegoroczny zdobywca Złotej Piłki zszedł z kontuzją z treningu reprezentacji Francji i to wydarzenie przekreśliło jego występ podczas katarskiego turnieju.
Kolejnym znakomitym napastnikiem, który nie przystąpi do mistrzostw świata w pełni zdrowia jest Romelu Lukaku. Belg od dawna zmaga się z problemami zdrowotnymi i te uniemożliwią mu występy w pierwszych meczach. Francuska agencja prasowa poinformowała, że snajper Interu Mediolan przegapi przynajmniej dwa pierwsze mecze fazy grupowej.
To sprawia, że w pierwszych spotkaniach możemy spodziewać się nieco słabszej opcji w ataku Belgów. W wyjściowej jedenastce najprawdopodobniej będzie wychodził Michy Batshuayi, który mimo swoich nieprzeciętnych umiejętności wciąż jest zawodnikiem z niższej półki niż kontuzjowany Lukaku.
Jednocześnie wydaje się, że powrotu napastnika Interu do gry należy spodziewać się przy okazji trzeciego spotkania w grupie. A przynajmniej tak można wywnioskować po słowach selekcjonera belgijskiej kadry, Roberto Martineza, który przed turniejem mówił, że nie powoła 29-latka na mundial, jeśli ten nie będzie gotowy na przynajmniej jeden mecz w fazie grupowej.
ZOBACZ WIDEO: To będzie najbardziej kontrowersyjny mundial w historii? Zaatakowano dziennikarza
Czytaj też:
Ostatni taki mundial w historii
Krychowiak uspokoił kibiców