Kontuzje skutecznie wykruszają kolejne gwiazdy światowego futbolu z występu na mundialu w Katarze. Senegalczycy będą musieli radzić sobie bez Sadio Mane, a Francuzi bez Karima Benzemy. Dodatkowo w belgijskiej kadrze dwa pierwsze mecze przegapi Romelu Lukaku i to nie jest koniec tej wyliczanki.
Memphis Depay od pewnego czasu zmaga się z problemami zdrowotnymi. Zawodnik FC Barcelony nie był dostępny do wyboru dla trenera "Barcy", Xaviego. Ostatnie spotkanie, w którym wystąpił Holender zostało rozegrane pod koniec września. Podczas spotkania z reprezentacją Polski 28-latek zszedł z kontuzją.
I od tego czasu nie zagrał ani minuty, co z pewnością może martwić kibiców reprezentacji Holandii. Oczywiście nie jest to też komfortowa sytuacja dla trenera kadry. Louis van Gaal na konferencji prasowej przed pierwszym meczem "Oranje" podczas mundialu odniósł się do stanu zdrowia swojej gwiazdy.
- Senegalczycy są mistrzami Afryki i to nie będzie łatwy mecz. Tracą Sadio Mane, ale my również nie będziemy mogli wystawić Depaya od początku - przyznał selekcjoner. Później wyjaśnił, co traci jego zespół, gdy zawodnika Barcelony nie ma na boisku. - Tracimy sporo kreatywności przy braku Memphisa, więc myślę, że to dość logiczne, że pod jego nieobecność zagra Cody Gakpo, a nie Davy Klaassen - dodał van Gaal.
ZOBACZ WIDEO: Ekspert wskazuje nieobecnego w kadrze. "Szkoda"
Te wypowiedzi pokazują, jak ważną postacią dla Holendrów jest 28-letni napastnik. Dlatego też sztab medyczny na pewno pracuje nad jego jak najszybszym powrotem do pełni sprawności. Jednocześnie wydaje się, że nie można wykluczyć jego pojawienia się na boisku w meczu z Senegalem, ale zapewne byłby to występ nastawiony tylko i wyłącznie na złapanie paru minut.
Czytaj też:
"Lewy" wśród najbogatszych na mundialu
Rekordowe premie dla uczestników MŚ