Krew i nosze. Dramatyczne sceny w meczu Anglików (FOTO)
W pierwszym meczu grupy B piłkarskich mistrzostw świata w Katarze już w pierwszym kwadransie było widać, że zawodnicy reprezentacji Anglii i Iranu nie odpuszczają. Boleśnie odczuł to bramkarz tych drugich Alireza Beiranvand.
Lekarze reprezentacji Iranu próbowali zatamować krew, ale długo się to nie udawało. Wydawało się, że potrzebna będzie zmiana, ale sam zawodnik był tak zdeterminowany, by kontynuować grę, że po sześciu minutach została ona wznowiona.
Chwilę później jednak Beiranvand musiał opuścić boisko, bo dalszy występ w spotkaniu nie był bezpieczny dla jego zdrowia. Sam zasygnalizował, że nie będzie w stanie kontynuować gry, a z placu gry został zniesiony na noszach. W 19. minucie w jego miejsce pojawił się rezerwowy bramkarz reprezentacji Iranu - Ahmad Nourollahi.
Łącznie do pierwszej połowy spotkania doliczone zostało aż 14 minut. O tym, jak groźnie wyglądał uraz irańskiego golkipera niech świadczą poniższe zdjęcia.
Wszystkie mecze obejrzysz na TVP 1 w Pilocie WP (link sponsorowany)