Bramkarz Iranu wylądował w szpitalu. "Nie mogli powstrzymać krwawienia"
Dla Aliego Beiranvanda występ na mundialu w Katarze właśnie się zakończył. Już w pierwszym meczu mistrzostw świata tak niefortunnie zderzył się z kolegą z drużyny, że został odwieziony do szpitala. Diagnoza? Fatalna.
- Nasi lekarze nie mogli powstrzymać krwawienia - przyznał selekcjoner Iranu, Carlos Queiroz. - To było związane z tym, że Alireza doznał złamania nosa. Nie było szans, aby dokończył spotkanie.
Bramkarz ostatecznie wylądował w szpitalu. Diagnoza lekarzy okazała się fatalna. Irańskie media poinformowały, że "Alireza Biranvand złamał nos i nie może dalej towarzyszyć drużynie w kolejnych meczach na mundialu 2022 w Katarze".
بهگزارش رسانههای ایران، علیرضا بیرانوند، دروازبان تیمملی ایران که در دقایق ابتدایی دیدار مقابل انگلیس دچار شکستگی بینی شد قادر به ادامه همراهی تیم در دیدارهای آینده در جام جهانی ۲۰۲۲ قطر نیست pic.twitter.com/av6ayLMEbG
— ايران اينترنشنال (@IranIntl) November 22, 2022
Biranvand to doświadczony (30-letni) bramkarz, który ma na swoim koncie grę w klubach europejskich: Royal Antwerp oraz Boavista Porto. Obecnie występuje w lidze krajowej, w Persepolis FC.
Irańczyków czekają jeszcze przynajmniej dwa spotkania podczas MŚ: z Walią (25.11.) oraz USA (29.11.).
Czytaj także: Fanka Iranu zatrzymana po meczu. Usłyszała, co zrobią następnym razem >>
Wszystkie mecze obejrzysz na TVP 1 w Pilocie WP (link sponsorowany)