Reprezentacja Brazylii jest wymieniana wśród faworytów do triumfu na mundialu. Na początek zmagań w grupie G "Canarinhos" pokonali Serbów 2:0 po dublecie Richarlisona.
O pechu może mówić Neymar. Doświadczony napastnik dotrwał na murawie do 79. minuty, zaś później zszedł z grymasem bólu na twarzy. W związku z kontuzją kostki 30-latek nie zagra do końca fazy grupowej turnieju. Tite jest przekonany, że jego podopieczny jeszcze będzie mógł zaprezentować swoje umiejętności na katarskich boiskach.
Diagnoza sztabu medycznego była dużym ciosem dla samego piłkarza. Filar Paris Saint-Germain podzielił się swoimi odczuciami z kibicami za pośrednictwem Instagrama.
"Duma i miłość, które czuję, nosząc tę koszulkę, są trudne do wytłumaczenia. Gdyby Bóg dał mi możliwość wyboru kraju, w którym miałbym się urodzić, to znów byłaby to BRAZYLIA. Nic w moim życiu nie było dane albo łatwe. Zawsze musiałem ciężko pracować na marzenia i realizację celów. Nigdy nie życzyłem nikomu krzywdy, a zachęcałem do pomocy potrzebującym. Dzisiejszy dzień stał się jednym z najtrudniejszych w mojej karierze... i ponownie ma to miejsce na mistrzostwach świata. Tak, doznałem kontuzji, to nudne, bolesne, ale jestem pewien, że będę miał szansę wrócić" - napisał.
ZOBACZ WIDEO: "Urzekł kibiców". Pochwały dla Dariusza Szpakowskiego
Piłkarz na każdym kroku podkreśla, jak dużą rolę w jego życiu odgrywa wiara w Boga. Brazylijscy fani mają nadzieję, że Neymar pomoże drużynie narodowej w walce o najwyższe laury w Katarze.
"Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by pomóc mojemu krajowi, moim kolegom z drużyny i samemu sobie. Tak długo czekałem na tę chwilę, by teraz wróg mnie pokonał? NIGDY! Jestem synem BOGA DOKONUJĄCEGO RZECZY NIEMOŻLIWYCH, moja wiara jest nieskończona" - dodał.
Neymar rozgrywa swój trzeci mundial w karierze. Jak dotąd na swoim koncie zapisał łącznie 122 występy i 75 trafień w narodowych barwach.
Czytaj także:
Polak pracuje w klubie z Arabii Saudyjskiej. "Widzą nas teraz jako zespół, który z nimi przegra"
Argentyna bez Messiego? Już wszystko jasne