Po dwóch meczach mistrzostw świata 2022 reprezentacja Ekwadoru ma cztery punkty. W piątek wyszarpała bezcenny remis w starciu z reprezentacją Holandii (1:1).
Więcej o dramacie Ekwadorczyka pisaliśmy tutaj -->> Dramat gwiazdy mundialu. Boisko opuścił na noszach
Ekwador ma też na swoim koncie trzy strzelone gole na tym turnieju. Wszystkie autorstwa Ennera Valencii, czyli największej gwiazdy zespołu.
I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że 33-latek gra... z poważnym urazem, którego doznał w inauguracyjnym meczu z Katarem (2:0). Cały sztab medyczny pracował, żeby postawić go na nogi.
ZOBACZ WIDEO: "Urzekł kibiców". Pochwały dla Dariusza Szpakowskiego
Przeciwko Holendrom ból był już jednak tak duży, że nie był w stanie dograć spotkania do końca. Boisko opuszczał na noszach, a fani Ekwadoru zamarli. Okazuje się, że Valencia nie zamierza odpuszczać!
- Zrobiłem badania i wyszło, że mam skręcone kolano, co trochę mi przeszkadza. Dziś już grałem z bólem, ale ważne jest to, że mogłem pomóc zespołowi i nadal jesteśmy mocni - przyznał cytowany przez stację ESPN.
Gdy wszyscy poważnie martwili się jego stanem zdrowia, on już zapowiada, że chce zagrać w ostatnim meczu fazy grupowej przeciwko Senegalowi. - Mamy nadzieję, że sytuacja się poprawi. Musimy wykonać dobrą robotę regeneracyjną i mam nadzieję, że przeciwko Senegalowi będzie dobrze - wyznał.
- Liczę też na to, że w następnym meczu będę znacznie lepszy i będę mógł nadal pomagać zespołowi - dodał.
Ekwador ma jasną sytuację w grupie, gdzie aktualnie ma dokładnie taki sam bilans, jak Holandia. Obie ekipy zajmują dwa pierwsze miejsca. Jeżeli w ostatnim meczu z Senegalem uda się przynajmniej zremisować, awans stanie się faktem.
- Będziemy przygotowywać się do następnego meczu, który jest dla nas finałem - zakończył wszystko Valencia.
Mecz Ekwador - Senegal odbędzie się we wtorek 29 listopada, początek o godz. 17:00. W drugim meczu grupy zmierzą się z kolei Holendrzy z Katarczykami, którzy nie mają już żadnych szans na awans.
Zobacz także:
Katar za burtą mundialu. Niechlubne rekordy pobite
Lewandowski w jedenastce mundialu. Ale chluby mu to nie przynosi