Trener Argentyny: oglądanie Lewandowskiego to przywilej

Getty Images / Maja Hitij - FIFA / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Maja Hitij - FIFA / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

- Lewandowski jest wielkim graczem. Ale nie chcę porównywać go do Lionela Messiego, bo nie ma to sensu - mówi selekcjoner Argentyny Lionel Scaloni przed spotkaniem z reprezentacją Polski na MŚ 2022 (środa 20:00).

Albicelestes mają trzy punkty, jeden mniej od liderującej Polski.

- Wielu naszych rywali zmienia swój styl pod naszą grę. Jeśli chodzi o Polskę, mogą występować czwórką albo piątką z tyłu. W dwóch meczach przeprowadzili kilka zmian, ale niezależnie od tego, kto wyjdzie na plac, drużyna będzie chciała się zaadaptować do sytuacji na boisku, to normalne - opowiadał Scaloni.

Trener został poproszony o porównanie Roberta Lewandowskiego z Lionelem Messim. - Lewandowski jest wielkim piłkarzem. To przywilej oglądać go na boisku. Porównywanie ich nie ma jednak sensu - uciął selekcjoner.

ZOBACZ WIDEO: Rozbrajające słowa Szczęsnego. Przytoczył je nasz reporter

Jaki jest pomysł Argentyny na starcie z Polakami?

- Mecz z Meksykiem zakończyliśmy broniąc piątką, ale zaczęliśmy jak zwykle. Rozpoczniemy tak jak w poprzednich grach i później będziemy się adaptować do sytuacji w meczu. Polska ma bardzo dobrych i szybkich piłkarzy. Musimy być na to gotowi - kontynuował Scaloni.

Albicelestes zaczęli turniej od niespodziewanej porażki z Arabią Saudyjską (1:2). - Moja mentalność jest taka, że cokolwiek się zdarzy w przeszłości, zostaje w przeszłości. Trzeba patrzeć do przodu. Każdy kolejny mecz jest najważniejszy - mówił Scaloni. - Nie myślę o tym, by uniknąć Francji w 1/16 finału, najpierw musimy się zakwalifikować.

Opiekun Lionela Messiego i spółki dostał też pytanie o występy Brazylijczyków, którzy po dwóch meczach są już pewni zakwalifikowania się do następnej rundy.

- Jestem z Ameryki Południowej, więc cieszę się z awansu Brazylijczyków. Mam tam wielu przyjaciół. Canarinhos wykonali bardzo ciężką pracę w dwóch meczach - zakończył Scaloni.

Zobacz także: 
Dlatego FIFA nie przyznała gola Ronaldo 
FIFA podjęła decyzję. Jest kara dla Niemiec 

Komentarze (0)