Jeden jest największą legendą FC Barcelony, a drugi robi wszystko, aby drużyna odzyskała dawny blask. Duma Katalonii jest klubem, który łączy Lionela Messiego oraz Roberta Lewandowskiego. "Lewandowski stara się wypełnić lukę, jaką pozostawiło w Barcelonie odejście Leo Messiego" - podkreślają dziennikarze z Argentyny.
Obaj mają gigantyczny wpływ na swoją reprezentację. Messi poprowadził swoich rodaków do triumfu w Copa America w 2021 roku, a Lewandowski w ostatnim meczu z Arabią Saudyjską zdobył gola i zaliczył asystę. Jak czytamy na portalu ole.com.ar, to dwaj giganci zdecydują o losach środowego meczu.
"Wszyscy muszą uważać na Lewandowskiego, nie ma co do tego wątpliwości. Z tego powodu trener prawdopodobnie zmieni ustawienie w defensywie" - czytamy.
ZOBACZ WIDEO: Na to muszą zwrócić uwagę Polacy. Tego elementu zabrakło w starciu z Meksykiem
Na ławce rezerwowych ponownie może zasiąść Lisandro Martinez. Stoper Manchesteru United wskoczył do składu na mecz z Meksykiem po porażce z Arabią Saudyjską, ale selekcjoner uznał, że inny zawodnik będzie w stanie lepiej powstrzymać Lewandowskiego. Obok filaru defensywy - Nicolasa Otamendiego mogą wystąpić Cristian Romero albo German Pezzella.
Argentyńczycy podkreślają, że Polacy darzą ich ogromnym szacunkiem. Przypominają słowa selekcjonera Czesława Michniewicza, który mówił o tym, że jeździł do Barcelony oglądać z wysokości Camp Nou Leo Messiego.
- Od maleńkości kibicuję Argentynie na każdym turnieju. Od czasu Mario Kempesa przez kolejne mundiale. Fantastyczni piłkarze i zespół. Zawsze wspierałem Argentynę, ale jutro będzie inaczej. Sentymenty na bok - powiedział Michniewicz na konferencji prasowej (więcej TUTAJ-->).
Mecz 3. kolejki mistrzostw świata Polska - Argentyna w środę o godz. 20 czasu polskiego. Transmisja w TVP 1, TVP Sport oraz na platformie Pilot WP. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
Zobacz także:
Miliony dolarów do wzięcia! Polska gra o ogromną premię