W środę reprezentacja Polski dzielnie broniła się przed atakami Argentyńczyków, ale Wojciech Szczęsny niestety nie zdołał zachować czystego konta. Na listę strzelców w Dosze wpisali się Alexis Mac Allister, a także Julian Alvarez. Drużyna z Ameryki Południowej wygrała 2:0.
Dokładnie o tej samej porze Meksyk rywalizował z Arabią Saudyjską. Ekipa Gerardo Martino zwyciężyła 2:1, ale to nie wystarczyło, żeby awansować do 1/8 finału mistrzostw świata. Po końcowym gwizdku sędziego Biało-Czerwoni mieli powody do świętowania.
Podopieczni Czesława Michniewicza o awans do ćwierćfinału powalczą z Francją. Przed środowym starciem z Argentyną zagrożeni zawieszeniem byli Matty Cash, Przemysław Frankowski, Jakub Kiwior i Arkadiusz Milik.
Selekcjoner ma duży komfort, bo żaden z wymienionych graczy nie został napomniany żółtą kartką. To oznacza, że Michniewicz będzie mógł skorzystać ze wszystkich 26 zawodników powołanych na mundial, co jest niezwykle ważne w kontekście meczu z Francją. Zgodnie z przepisami, żółte kartki zostaną "wyzerowane" po ćwierćfinałach.
Czytaj także:
Tak Messi zareagował na obronę Szczęsnego
Legenda nie wytrzymała po karnym dla Argentyny. Ostre słowa
ZOBACZ WIDEO: Nowa gwiazda światowego futbolu. Ekspert porównał go do Lewandowskiego