2 
Mieli być czarnym koniem mundialu, a po fazie grupowej jadą do domu. Reprezentacja Serbii zdobyła tylko jeden punkt, a w meczu o wszystko przegrała ze Szwajcarią 2:3, mimo że prowadziła 2:1. Drużyna z Bałkanów się zmierzyć z ostrą krytyką w kraju.
"Piksi=kiks(i)" - przedrzeźnia przezwisko (czyli "Piksi" - przyp. red.) trenera Dragana Stojkovicia sportal.blic.rs. "Z Kataru wyjedziemy tylko z jednym punktem, a policzek od rzeczywistości zabrał nas do domu" - podaje tabloid.
I zwraca uwagę, że wynik jest grubo poniżej oczekiwań, jak na czarnego konia mundialu. "Wierzyliśmy, mieliśmy nadzieję, byliśmy w euforii. W pamięci zostanie jednak tylko to, że ta generacja zdobyła tylko jeden punkt w fazie grupowej. I musimy powiedzieć - rozczarowała".
ZOBACZ WIDEO: Serbowie nazwali dziennikarza WP SportoweFakty prowokatorem. Jedno pytanie wywołało ogromne poruszenie
Z kolei "Sportklub" zwraca uwagę na bardzo ważną statystykę. "Fakt, że Serbia w fazie grupowej straciła osiem goli, wystarczająco wiele mówi o grze Dusana Tadicia i jego przyjaciół. Orły przeciwko Kamerunowi straciły przewagę 3:1, a przeciwko Szwajcarom 2:1, co również było jednym z powodów, przez które Serbia nie awansowała do 1/8 finału" - ocenia portal.
"Mistrzostwa świata w piłce nożnej 2022 mogły być historyczne dla orłów, którzy nigdy, od niepodległości, nie wyszli z grupy. Prowadzili w 3. kolejce grupy G, ale Szwajcaria wygrała 3:2" - twierdzą Novosti.
"Orły zakończyły swój udział na mundialu, nic ze snów o 1/8 finału" - tytułuje swoją relację "Danas". "Koniec meczu. Serbia z jednym punktem kończy mundial Szwajcaria zagrała lepszy mecz taktycznie i zasłużenie awansowała do dalszej fazy" - dodają autorzy we wpisie kończącym relację.
Czytaj więcej:
"Mylące obrazki". FIFA zabrała głos ws. kontrowersyjnej sytuacji z meczu Japończyków
Kto awansuje w meczu w 1/8 finału? Portugalia - Szwajcaria? 
