Francuzi obawiają się meczu z Polską. "To okropne"

Getty Images / Tim Nwachukwu / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny (z lewej) i Bartosz Bereszyński (z prawej)
Getty Images / Tim Nwachukwu / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny (z lewej) i Bartosz Bereszyński (z prawej)

Wielkimi krokami zbliża się mecz Francja - Polska w 1/8 finału MŚ 2022. Tego spotkania mocno obawiają się... francuscy dziennikarze. A wszystko przez nazwiska naszych zawodników.

Reprezentacja Polski awansowała do 1/8 finału mundialu w Katarze, ale na razie zaprezentowała tak przeciętny futbol, że mało kto się nas boi. Na pewno strachu nie czują Francuzi, którzy bronią tytułu sprzed czterech lat i są zdecydowanym faworytem tego spotkania.

We Francji jest jednak strach przed starciem z kadrą Czesława Michniewicza. Nie chodzi jednak o kwestie sportowe. Dziennikarze zwracają uwagę na to, że mają problemy z wymową i pisownią nazwisk niektórych naszych reprezentantów, o czym pisze portal 20minutes.fr.

Podobno Francuzi mocno trzymają kciuki za to, aby w pierwszym składzie znalazł się Matty Cash. Wszystko przez to, że w jego miejsce mógłby przykładowo wskoczyć Artur Jędrzejczyk, a jego nazwisko to dla francuskich dziennikarzy i komentatorów ogromne wyzwanie.

Francuzi już przygotowują się do niedzielnego starcia. Ci, którzy piszą, kopiują sobie nazwiska naszych graczy na przykład ze strony FIFA. Z kolei komentatorzy mają notatki z transkrypcją fonetyczną.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski defensywnym napastnikiem? "Niemcy się z nas śmieją"

Bartosz Bereszyński, Wojciech Szczęsny, Czesław Michniewicz, Artur Jędrzejczyk, Jakub Kiwior - te nazwiska są największym wyzwaniem dla dziennikarzy z Francji.

- Już relacjonowałem mecz Polski z Arabią Saudyjską. Nieważne, jak bardzo próbuję rozszyfrować jego nazwisko, za każdym razem gubię się w pisowni Szczęsnego, to okropne - mówi Nicolas Camus.

Mecz 1/8 finału mistrzostw świata Francja - Polska w niedzielę o godz. 16 czasu polskiego. Transmisja w TVP 1, TVP Sport oraz na platformie Pilot WP. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.

Milik nie ukrywa euforii przed meczem. "To spełnienie marzeń" >>
Czesław Michniewicz odpiera krytykę. "Zasłużyliśmy na nagrodę" >>

Komentarze (12)
avatar
śmiechu82
4.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to rzeczywiście problem... co z tego że mogą wypowiadać źle jakieś nazwiska.... skoro najczęściej powiedzą "goool" po francusku.. 
avatar
speed01
3.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To nie jest reprezentacja Francji. 
avatar
Jan Helak
3.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wielkie mi mecyje... po meczu i tak będzie mowa wyłącznie o Francuzach ;-P 
avatar
waldzior1
3.12.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Niech się cieszą że nauczyli się wymawiać nazwiska swoich "rdzennych" francuzów :) 
avatar
Alfer 2015
3.12.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
...mbape łatwo się czyta .. gdyby nie E jako koło ratunkowe.. :)))...mbape łatwo się czyta .. gdyby nie E jako koło ratunkowe.. :)))