- Myślę, że wygramy 3:1, a po jednym golu strzelą Lewandowski, Mbappe i Giroud - odpowiedział Macron na pytanie dziennika "Le Parisien" o rezultat niedzielnego starcia. Mecz zakończył się właśnie takim rezultatem, a do siatki trafiali wskazani przez francuskiego przywódcę gracze.
Macron pomylił się tylko co do jednego - jako strzelca trzeciego gola dla "Trójkolorowych" wskazywał zawodnika, który wejdzie z ławki rezerwowych. Tymczasem to Mbappe dwukrotnie umieścił piłkę w polskiej bramce.
Po spotkaniu na stadionie Al Thumama Francuzi mogą już szykować się do ćwierćfinału, w którym zmierzą się z Anglią lub z Senegalem. Polacy wracają do domu. Ich bilans w Katarze to jedno zwycięstwo (2:0 z Arabią Saudyjską), jeden remis (0:0) z Meksykiem i dwie porażki (0:2 z Argentyną i 1:3 z Francją).
Biało-Czerwoni przeszli na mundialu przez fazę grupową po raz pierwszy od 1986 roku. Styl, w którym to zrobili, pozostawia jednak wiele do życzenia.
Czytaj także:
Lewandowski znów nie wykorzystał karnego i zrobił to! Pomogło
Polacy nie zabawią w Katarze! Znamy datę powrotu piłkarzy do kraju
ZOBACZ WIDEO: Serbowie nazwali dziennikarza WP SportoweFakty prowokatorem. Jedno pytanie wywołało ogromne poruszenie