"Jest nieswój". Dyrektor TVP Sport zdradził, co go niepokoi w postawie Lewandowskiego

PAP/EPA / Ali Haider / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP/EPA / Ali Haider / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Oczekiwania kibiców reprezentacji Polski wobec Roberta Lewandowskiego były wysokie. Kapitan zespołu odpłacił się dwoma golami w mistrzostwach świata 2022, ale jego postawa w ostatnim meczu rozczarowała Marka Szkolnikowskiego.

Robert Lewandowski miał być niekwestionowanym liderem reprezentacji. To o nim mówiło się najwięcej w polskich i w zagranicznych mediach przed mundialem 2022. Strzelił ostatecznie dwa gole w meczach z Arabią Saudyjską i z Francją, ale nie brakowało również momentów, w których zawodził.

- W tym turnieju Robert grał przyzwoicie. Na tyle, na ile mógł. W meczu z Francją zagrał jednak słabo i mógł zrobić wiele więcej - ocenia Marek Szkolnikowski, dyrektor TVP Sport w studiu po meczu.

- Widać, że po niestrzelonym rzucie karnym w Barcelonie jest nieswój. Pokazuje to ten pierwszy niewykorzystany karny w meczu z Francją - dodaje Szkolnikowski.

Dyrektor TVP Sport nawiązał do sytuacji z doliczonego czasu. W nim Lewandowski strzelił honorowego gola na 1:3 z rzutu karnego, ale dopiero po powtórzeniu jedenastki. Za pierwszym razem Lewandowski nie pokonał Hugo Llorisa, ale doświadczony bramkarz Francji za wcześnie stracił kontakt z linią.

Czytaj także: Świetne liczby lidera Portugalii. Wyrównał rekord w dwóch meczach
Czytaj także: Wielka gwiazda nie pomaga drużynie na mundialu

ZOBACZ WIDEO: Nadchodzi złote pokolenie reprezentacji Polski? "Liczę, że będzie mieć lepsze pojęcie o piłce"

Komentarze (2)
avatar
Naczelny wódz
4.12.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Lewy jest już stary a w Barcy sobie tylko dorabia 
avatar
zgryźliwy
4.12.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Podobno najlepszy napastnik świata strzelił w tych mistrzostwach dwie bramki: jedną po koszmarnym błędzie obrońcy, drugą po wykonywanym na raty rzucie karnym. Super Robert, super.