Cel minimum został zrealizowany: reprezentacja Polski awansowała do 1/8 finału mundialu Katar 2022. W niej lepsi okazali się Francuzi, którzy triumfowali po golach Oliviera Giroud i dwóch trafieniach Kyliana Mbappe. Polacy odpowiedzieli tylko bramką Roberta Lewandowskiego z rzutu karnego.
Polska zaskoczyła zwłaszcza w pierwszej połowie, gdy potrafiła zaatakować Francuzów i miała nawet szansę na to, by objąć prowadzenie. Okazji na zdobycie bramki nie wykorzystał jednak Piotr Zieliński. Pierwsza połowa starcia z Francuzami była najlepszą w wykonaniu Biało-Czerwonych na mistrzostwach w Katarze.
Taka gra mogła napawać optymizmem kibiców. Niestety, stracona bramka w końcówce sprawiła, że nasi piłkarze stracili wiarę w sukces i pewność siebie. Po przerwie dominowali już Francuzi. Polacy pokazali jednak, że potrafią grać odważniej i nie skupiać się przez 90 minut na defensywie.
ZOBACZ WIDEO: Trudno ocenić jednego Polaka. Eksperci mieli zagadkę
Wskazówki dotyczącej stylu gry kadrowiczom udzielił Maciej Szczęsny. - Ten jeden mecz pełni szczęścia mi nie daje, bo oczywiście wynik się nie zgadza. Na pewno jest jednak drogowskazem i sygnałem - powiedział były bramkarz reprezentacji Polski, Legii Warszawa czy Widzewa Łódź.
- Jeśli nie chcecie zostać w piłkarskim średniowieczu, szlifujcie to co macie najlepszego, a nie to co jest średnio wydajne, niewidowiskowe i niezachęcające dla kibiców. A na pewno nienapędzające takiej pozytywnej aury wokół polskiej piłki - dodał ojciec Wojciecha Szczęsnego.
Polska była jedną z najbrzydziej grających drużyn w fazie grupowej mundialu. W trzech meczach oddała tylko cztery celne strzały. Biało-Czerwoni zremisowali 0:0 z Meksykiem, wygrali 2:0 z Arabią Saudyjską i przegrali 0:2 z Argentyną. Do 1/8 finału Polacy awansowali dzięki lepszemu bilansowi bramek niż Meksyk.
Czytaj także:
Wstydu nie było. Tylko co zrobić z Czesławem Michniewiczem? (Opinia)
Robert Lewandowski: nie stawiam żadnego ultimatum