Kilka lat temu plany budowy nowego stadionu przy Cichej 6 w Chorzowie głęboko zostały schowane.
Coraz częściej słychać, że wkrótce sytuacja ma się zmienić. Jednak, zdaniem wielu, kolejne plany modernizacji mają być związane z nadchodzącymi wyborami samorządowymi. Obietnicami bez pokrycia fani Ruchu Chorzów mamieni przez obecne władze są od dwunastu lat.
Tymczasem chcąc wiosną powalczyć o powrót po pięciu latach do PKO Ekstraklasy Niebiescy mogą zmierzyć się z innym problemem. Okazuje się, że niemal kultowe jupitery przy Cichej, czyli tzw. świeczki, wymagają pilnej modernizacji.
Jak poinformował portal sportdziennik.com, miasto wkrótce będzie musiało zdecydować czy skrócić jupitery, czy też je zmodernizować. - Ostatnie pięć lat to tak naprawdę było przedłużenie agonii tych lamp. W ubiegłym roku ekspertyza dała zalecenie zamontowania na wieżach czujników badających poziom wychyleń. Po półrocznym badaniu ten poziom okazał się przekraczającym normy. W tej chwili dokonujemy kolejnej ekspertyzy, która będzie gotowa do końca roku. Na 99 procent lampy będą musiały zostać skrócone bądź całkowicie wycięte. Na razie walczymy o skrócenie ich o 13,5 metra. Jeśli nie, to możliwe, że stadion będzie musiał zostać zamknięty - powiedziała Alina Zawada podczas posiedzenia Komisji Kultury i Sportu chorzowskiej rady miasta, a którą zacytował portal sportdziennik.com.
ZOBACZ WIDEO: Niespodziewany bohater Polaków na mundialu. "To przykład"
Na 2023 rok w budżecie zaplanowano 200 tys. złotych. Jak się okazuje, jest to kwota, która wystarczy na przygotowanie projektu skrócenia jupiterów o 13,5 metra. Koszt modernizacji, to może być kwota kilku milionów złotych. - Nie mam bladego pojęcia, ile to będzie kosztować. Czy 2 miliony, czy 10 milionów. Nie wiem, dlatego zabezpieczyliśmy środki na projekt, który wskaże, ile to będzie kosztowało - wyjaśniła Zawada.
Obecnie najbliżej jest do rozwiązania, że podczas ewentualnej modernizacji Ruch będzie mógł rozgrywać mecze przy Cichej. Jednak w momencie, kiedy prędkość wiatru przekraczać będzie 80 km na godzinę, to impreza na obiekcie nie będzie mogła się odbywać. Co w takiej sytuacji na to wszystko Komisja Licencyjna?
Na razie w Chorzowie wszyscy z niepokojem czekają na wyniki ekspertyzy. Po jej uzyskaniu zostaną podjęte decyzje.
Czytaj także:
Młodzieżowiec Lechii Gdańsk zmienił klub
Pierwszy transfer Korony Kielce. Kolejny Hiszpan w PKO Ekstraklasie