Nie milkną echa po piątkowym ćwierćfinale mistrzostw świata, w którym spotkały się reprezentacje Argentyny i Holandii. Ostatecznie do półfinału awansowała drużyna z Ameryki Południowej, ale mimo to po ostatnim gwizdku podopieczni Lionela Scaloniego mieli ogromne zastrzeżenia do zachowania sędziego głównego.
Konfrontację poprowadził Antonio Mateu Lahoz. 45-letni Hiszpan przeszedł do historii jako sędzia, który pokazał najwięcej kartek w jednym meczu mundialu (18 żółtych i jedna czerwona).
Gorzkich słów pod jego adresem nie szczędzili choćby Lionel Messi czy bramkarz Emiliano Martinez. Drugi z nich powiedział wprost, że Lahoz podejmował decyzje na korzyść Holendrów (więcej TUTAJ). Sam zainteresowany postanowił odpowiedzieć na zarzuty.
ZOBACZ WIDEO: Kolejna katastrofa na mundialu. To ich największy problem
- Jestem zadowolony z pracy wykonanej przeze mnie i moich asystentów, więc ich słowa mnie zasmucają. Piłka nożna to coś więcej niż sport i zawsze trzeba to udowadniać - skomentował krótko sędzia, cytowany przez "Mundo Deportivo".
Od 2011 roku Lahoz ma status sędziego międzynarodowego. W przeszłości był obsadzany między innymi przy meczach MŚ 2018 czy Euro 2020.
Czytaj także:
To już pewne. Legendarny trener kończy karierę
Kto za Manuela Neuera w Bayernie? Bayern rozważa jedną ciekawą opcję