W minioną sobotę zespół Didiera Deschampsa wyszedł zwycięsko z prawdziwego hitu, jakim był ćwierćfinał mistrzostw świata w Katarze przeciwko reprezentacji Anglii (2:1). Zaważyły bramki zdobyte przez Aureliena Tchouameniego i Oliviera Giroud.
Francuzi są więc dwa spotkania od obrony tytułu. Już w środę zmierzą się z Marokiem, które sensacyjnie wyeliminowało z mundialu takie ekipy jak Hiszpania i Portugalia. Trójkolorowi będą więc musieli stawić czoła rozpędzonemu zespołowi.
Takie zadanie nie należy do najłatwiejszych. Dodatkowo "L'Equipe" przekazał mało optymistyczne informacje. Według doniesień tamtejszych dziennikarzy wraz z drużyną Didiera Deschampsa nie trenowali Adrien Rabiot i Dayot Upamecano.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagranie Lewandowskiego hitem sieci. Kapitan nie próżnuje
Zajęcia miały miejsce dzień przed półfinałowym spotkaniem mistrzostw świata z Marokiem. Obaj zawodnicy mają mieć objawy przeziębienia, a powodem tego może być klimatyzacja używana na katarskich stadionach.
Sztab szkoleniowy reprezentacji Francji ma jednak nadzieję, że Adrien Rabiot i Dayot Upamecano będą zdolni do gry w nadchodzącym meczu. Zdaniem mediów gdyby piłkarze nie mogli wystąpić, ich miejsce zajmą Youssouf Fofana i Ibrahima Konate.
Starcie Trójkolorowych z Marokiem to drugi półfinał mistrzostw świata w Katarze. Pierwszym będzie spotkanie Chorwacji z Argentyną już we wtorek. Pierwszy gwizdek wybrzmi o godzinie 20:00.
Zobacz też:
Waleczni i zaprawieni w bojach. Przed nami pierwszy półfinał mundialu
Ostatni mundial Neymara? Jasne stanowisko Ronaldo