Chuligani w natarciu. Bramkarz zalał się krwią, a mecz przerwano!

Przerażające sceny miały miejsce w Australii, przy okazji derbów Melbourne. Po zamieszkach postanowiono przerwać spotkanie. Mocno ucierpiał m.in. bramkarz Tom Glover.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Dantejskie sceny w Australii Getty Images / Dantejskie sceny w Australii
Mecz Melbourne City - Melbourne Victory przerwano po 22 minutach rywalizacji. Gorąco zaczęło robić się wtedy, gdy golkiper Tom Glover chciał wybić piłkę z pola karnego. Wówczas w jego stronę rzucona została raca.

24-latek zareagował bardzo spontanicznie. Podniósł ją i wyrzucił w stronę sektora gości - Melbourne Victory. Wówczas część fanów zgromadzonych za bramką ruszyła w kierunku bramkarza.

Rzucili się wręcz na Glovera, którego osłonić próbowali sędzia i jeden z ochroniarzy. Bramkarz został trafiony wiadrem.

ZOBACZ WIDEO: Miss Euro ma specjalną wiadomość do polskich piłkarzy. Dołączyła takie nagranie

Uczestnicy spotkania w pośpiechu uciekali z boiska. Krótko później przekazano, że mecz nie będzie kontynuowany. Przerwano go w momencie, gdy gospodarze prowadzili 1:0.

Glover zalał się krwią. Po zamieszkach przeszedł badania. Z informacji przekazanych przez Melbourne City wynika, że doznał wstrząśnienia mózgu.

Sprawą zajęły się już władze australijskiej A-League. Na razie nie ma informacji o konsekwencjach.

Czytaj także: > Jednoznaczna opinia o Czesławie Michniewiczu. "Potrzebne jest nowe otwarcie. Z nim go nie zrobimy" > Demonstracje przed hotelem. Argentyńczycy domagają się biletów
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×