Gikiewicz wbił szpilkę PZPN. "Byłbym polskim Neuerem"

Rafał Gikiewicz słynie z wielkiej ambicji i pewności siebie. Polak jest przekonany, że gdyby przeszedł przez niemiecki system szkolenia, mógłby osiągnąć poziom Manuela Neuera.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Rafał Gikiewicz Getty Images / Roland Krivec/DeFodi Images / Na zdjęciu: Rafał Gikiewicz
Za naszą zachodnią granicą robi prawdziwą furorę, a mimo to jest notorycznie pomijany w powołaniach do reprezentacji Polski. Rafał Gikiewicz ma niepodważalne miejsce między słupkami FC Augsburg, w trwającym sezonie jest wymieniany wśród najlepszych bramkarzy Bundesligi.

Od połowy 2014 roku golkiper występuje na niemieckich boiskach i utrzymuje wysoką formę. Na łamach "Spox and Goal" wykluczył możliwość transferu do egzotycznej ligi w perspektywie dwóch lat. Wygląda na to, że Polak chce kontynuować swoją karierę w Europie.

Gikiewicz uważa, że w sprzyjających okolicznościach mógłby osiągnąć jeszcze wyższy poziom. Pochodzący z Olsztyna bramkarz wbił szpilkę swoim byłym klubom i PZPN.

- Do 21. roku życia w Polsce nie miałem żadnego trenera bramkarzy. Wszystkie ćwiczenia, które wykonywałem, były dla zawodników z pola. Dopiero kiedy padały bramki, znajdowałem się w szesnastce. Gdyby przenieść niemiecki system szkolenia do nas, byłbym polskim Manuelem Neuerem - skomentował w swoim stylu.

Niewykluczone, że Gikiewicz w tym sezonie sięgnie po statuetkę dla najlepszego golkipera niemieckiej elity. Wspomniany wcześniej Neuer doznał poważnej kontuzji, w związku z czym będzie niezdolny do gry do końca tegorocznych rozgrywek.

Czytaj także:
Wywołał skandal po finale MŚ. Tak się "broni"
Papszun w miejsce Michniewicza? Trener Rakowa wyjaśnił sytuację

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Czy Gikiewicz jest obecnie najlepszym bramkarzem w Bundeslidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×