Rafał Gikiewicz rozgrywa kolejny sezon w niemieckiej Bundeslidze w drużynie FC Augsburg. W ostatnich latach udało mu się ustabilizować na dosyć wysokim niemieckim poziomie. Prezentował na tyle dobrą formę, że zainteresował się nim nawet Bayern Monachium.
Obecny sezon nie jest dla niego jednak tak udany, jak poprzednie. Zdarzały mu się już błędy, które prowadziły do utraty gola przez jego zespół. Wystarczy przypomnieć wycieczkę poza pole karne w meczu z 1.FC Union Berlin.
Magazyn "Kicker", jak co pół roku postanowił odpowiednio sklasyfikować bramkarzy występujących na niemieckich boiskach. Tym razem zdaniem dziennikarzy nikt nie zasłużył na znalezienie się w gronie "klasy światowej".
ZOBACZ WIDEO: Szymon Marciniak w świetnym humorze. Tak rozśmieszał dziennikarzy
Aż siedmiu golkiperów umieszczono w tym rankingu, jako tych, którzy prezentują klasę międzynarodową. Jednym z nich jest Manuel Neuer, który zajął jednak dopiero siódme miejsce w tym zestawieniu. Najlepszym wybrano Gregora Kobela z Borussii Dortmund.
Tuż za plecami Neuera uplasował się Gikiewicz. Bramkarza Augsburga umieszczono w gronie tych, którzy prezentują klasę narodową. Początek sezonu miał bardzo dobry, ale po kontuzji nieco obniżył loty.
"Jego występy w wygranym 2:1 meczu z Leverkusen, wygranym 1:0 z Bayernem i obronie rzutu karnego w ostatniej minucie w Bremie (1:0) zapewniły FCA osiem punktów. Nie w tak dobrej formie po przerwie spowodowanej kontuzją" - czytamy w uzasadnieniu.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę