Nic nie wskazywało na to, że Robert Lewandowski jeszcze w tym roku zagra mecz ligowy w Barcelonie. Polski napastnik był zawieszony na trzy mecze za czerwoną kartkę i obraźliwe gesty w kierunku sędziego. Nagle jednak wszystko się zmieniło.
W piątek Katalończycy oficjalnie ogłosili, że kara "Lewego" została zawieszona. To oznacza, że polski napastnik jest do dyspozycji trenera na sobotni pojedynek derbowy z Espanyolem Barcelona.
Wygląda na to, że Barca niecierpliwie czekała na oficjalną decyzję. Kilka minut po jej ogłoszeniu "Duma Katalonii" przedstawiła kadrę na mecz z lokalnym rywalem. W niej jest już Lewandowski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu
Xaviemu z pewnością wielki kamień spadł z serca. W ostatnich tygodniach głowił się, któremu zawodnikowi powierzyć zadanie zastąpienia najskuteczniejszego piłkarza. Mówiło się, że może to być Ansu Fati, Memphis Depay lub Ferran Torres.
Wprawdzie nie ma jeszcze pewności, że Lewandowski zagra w pierwszym składzie, ale wątpliwe, aby szkoleniowiec Barcy nie skorzystał z takiej okazji. Polak walczy o tytuł króla strzelców w La Liga. Do tej pory strzelił 13 bramek w 14 meczach.
FC Barcelona na przerwę z okazji mistrzostw świata udała się jako lider hiszpańskiej ekstraklasy. Katalończycy w tej chwili mają dwa punkty przewagi nad Realem Madryt. Pojedynek z szesnastym w tabeli Espanyolem odbędzie się w sobotę 31 grudnia o godzinie 14.
"Wyjątkowy związek". To z nim Lewandowski świetnie się dogaduje >>
Klopp wszystkich zaskoczył. Tego piłkarza porównał do Lewandowskiego >>