Real Madryt rozpoczął drugą część sezonu od wyjazdowego zwycięstwa z Realem Valladolid 2:0 (po dwóch golach Karima Benzemy). Niestety podczas meczu na Estadio Municipal Jose Zorrilla doszło do przykrego incydentu, w którym ucierpiał Vinicius Junior.
W 88. minucie Brazylijczyk (zmieniony przez Lukę Modricia) udawał się w kierunku ławki rezerwowych, przechodząc za bramką. Wówczas został słownie zaatakowany przez kibiców z Valladolid. Słychać było buczenie, a także okrzyki imitujące odgłosy małp.
Fani rzucali także różnymi przedmiotami w kierunku Viniciusa. Wyraźnie poirytowany piłkarz odkopnął jeden z nich. Nagranie możecie zobaczyć poniżej.
W sobotę piłkarz Realu Madryt zabrał głos na Twitterze. Oskarżył władze La Liga o bierność.
"Rasiści wciąż chodzą na stadiony i oglądają z bliska największy klub na świecie, a La Liga nadal nic nie robi... Idę dalej z wysoko podniesioną głową, świętując zwycięstwa moje i Realu Madryt. A na koniec - to MOJA wina" - napisał Vinicius Junior na Twitterze.
Na wpis zareagował Javier Tebas, prezes La Liga. Nie zgodził się z oskarżeniami formułowanymi przez Brazylijczyka.
"La Liga walczy z rasizmem od lat. Vinicius Junior, publikowanie tego jest niesprawiedliwe i nieprawdziwe. 'La Liga nie robi niczego przeciwko raizmowi?'. Dowiedz się więcej. Jesteśmy do waszej dyspozycji po to, by razem zmierzać w tym samym kierunku" - odpisał Viniciusowi Tebas na Twitterze.
Czytaj także: FC Barcelona wciąż przed Realem. Przewaga topnieje
Czytaj także: Emocjonalne słowa Messiego. "Nigdy go nie zapomnę"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu