Wzruszające sceny przy otwartej trumnie Pelego. Rozpoczęło się czuwanie

W poniedziałek na stadionie FC Santos rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe legendy piłki nożnej, Pelego. Potrwają one 24 godziny. Na miejscu oprócz najbliższych oraz oficjeli pojawiły się tłumy fanów.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Ciało z trumną Pelego niósł min Ze Roberto PAP/EPA / Sebastiao Moreira / Ciało z trumną Pelego niósł m.in. Ze Roberto
Trumna z ciałem Pelego została umieszczona na środku murawy stadionu Vila Belmiro. Wśród niosących ją znaleźli się m.in. były piłkarz Ze Roberto czy najstarszy syn zmarłego Edinho.

Uroczystości rozpoczęły się w poniedziałek o godz. 10:00 (potrwają dokładnie dobę), a pierwsi fani byli na miejscu już trzy i półgodziny przed czasem. Wbrew wcześniejszym oczekiwaniom, podczas czuwania trumna pozostanie otwarta.

Na stadionie pojawiły się tłumy fanów, którzy chcą pożegnać "Króla", jak nazywany jest w Brazylii Edson Arantes do Nascimento, czyli Pele.

Na miejscu wzmocniono ochronę, ponieważ w uroczystościach udział wezmą przedstawiciele władz różnych krajów. Na miejscu jest już też m.in. prezydent FIFA Gianni Infantino. Ten wygłosił nawet apel, aby każdy z krajów miał stadion imienia Pelego.

Miejsce czuwania nie jest przypadkowe. Stadion Vil Belmiro był niemal jak drugi dom Pelego - Brazylijczyk rozegrał w drużynie FC Santos 19 sezonów.

Pogrzeb piłkarza odbędzie się we wtorek o godz. 12:00. Miejscem pochówku legendarnego zawodnika będzie Memorial Necropole Ecumenica - według Księgi Guinnessa uznawany za najwyższy cmentarz świata. Tylko najbliżsi Brazylijczyka wezmą udział we wtorkowej uroczystości w czternastopiętrowym budynku.

Według planu w tym dniu żałobny kondukt z trumną Pelego ma przejść ulicami Santosu, a także przed domem jego 100-letniej matki Celeste.

Pele zmarł w czwartek w szpitalu w Sao Paulo o godzinie 15:27. Miał 82 lata. Brazylijczyk jest uznawany za jednego z najlepszych piłkarzy w historii. Podczas swojej kariery trzykrotnie sięgał po mistrzostwo świata (1958, 1962, 1970).
fot. Sebastiao Moreira (PAP/EPA) fot. Sebastiao Moreira (PAP/EPA)
Zobacz także: Zmarł legendarny Szkot. To dwukrotny mistrz kraju Szymon Marciniak wraca do pracy. Poprowadzi hitowe spotkanie
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×