Co tam się działo? VAR uchronił Szczęsnego przed potężną wpadką [WIDEO]

Ależ to był błąd Wojciecha Szczęsnego! Polski bramkarz wyszedł z bramki, co chcieli wykorzystać przeciwnicy. Wygląda jednak na to, że wszystko rozejdzie się po kościach i raczej mało kto będzie wytykał golkiperowi to potknięcie. Był bowiem spalony.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
VAR uratował Wojciecha Szczęsnego Twitter / Eleven Sports / VAR uratował Wojciecha Szczęsnego
Zupełnie niefrasobliwie Wojciech Szczęsny zachował się w 15. minucie meczu US Cremonese - Juventus FC. Golkiper opuścił bramkę, co wykorzystał Emanuele Valeri. Włoch pokonał reprezentanta Polski sprytnym uderzeniem głową.

Zrezygnowany Szczęsny jedynie bezradnie spojrzał w kierunku piłki.

- Co zrobił Szczęsny? Gol! - emocjonował się komentator.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu

Chwilę później pojawiła się sygnalizacja spalonego. - Uratowany Wojciech Szczęsny. Nie może uwierzyć Emanuele Valeri, że nie ma tutaj prowadzenia, że ten stadion nie eksplodował - dodawał.

- Raczej potwierdzi tę decyzję arbiter, ale to wyjście Szczęsnego było nieodpowiedzialne - analizował.

Sytuacja była jeszcze weryfikowana. Po sygnale z wozu VAR sędzia wznowił grę, nie uznając bramki. Był ofsajd.

Ostatecznie Juventus wygrał 1:0. Jedynego gola w 91. minucie zdobył Arkadiusz Milik.

Czytaj także:
> Kiedyś grał w Górniku Zabrze. Teraz będzie bronił barw Miedzi Legnica
> Klub Polaków zaskoczył w Serie A. I tak może czuć niedosyt


Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×