[tag=22007]
Arkadiusz Milik[/tag] latem 2022 roku zaskakująco odszedł z Olympique Marsylia. Co wówczas jeszcze bardziej dziwiło, to wybór klubu. Milik bowiem w końcu w swojej karierze znalazł drogę do Juventus FC.
Trafił do Włoch na roczne wypożyczenie. Początkowo miał być jedynie zmiennikiem Dusana Vlahovicia. Ostatecznie jednak, gdy Serb był zdrowy, z reguły grali razem, a jeśli nie, to Polak był pierwszym wyborem Massimiliano Allegrego.
W meczu z US Cremonese napastnik Juve kolejny raz pokazał się z dobrej strony. Snajper reprezentacji Polski podszedł do rzutu wolnego ustawionego około 30 metrów od bramki rywali i pokonał golkipera sprytnym strzałem. Po tym golu we Francji wylała się mała rozpacz i tęsknota za Milikiem.
"Tydzień w tydzień niektórzy fani gorzko żałują transferu Milika. Choć ma podpisany kontrakt z Marsylią do 2025 roku, to świetnie gra... w Juventusie. Niektórzy mogą być sfrustrowani tą sytuacją" - czytamy we francuskim RMC Sport.
Milik w Juve zagrał już w 18 meczach. W tym czasie udało mu się strzelić siedem goli, jednego dodatkowo w pełni niesłusznie anulowano po karykaturalnym błędzie VAR. Juve po sezonie może wykupić Polaka za siedem milionów euro, a dodatkowo dwa miliony w bonusach.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ale trafił! Komentator oszalał po tym golu