Przygoda Edena Hazarda z Realem Madryt jest kompletnie nieudana. Belg przyszedł do klubu z Madrytu za wielkie pieniądze, ale zdecydowanie nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań. Miał być zastępcą Cristiano Ronaldo.
Częściej jednak widzieliśmy Belga w gabinetach lekarskich, gdzie spędził mnóstwo czasu. Gdy już był zdrowy i w teorii gotowy do gry, to nie prezentował poziomu uprawniającego go do gry w jednym z największych zespołów na świecie.
Może się okazać, że Hazard przychodził do Realu, aby zastąpić Cristiano, a od lata będziemy mówić o nich jako o klubowych kolegach. Zdaniem Santiego Aouny usługami Belga zainteresowane jest bowiem Al-Nassr.
Real Madryt z chęcią pozbędzie się "gwiazdora", aby zwolnić jego wysoką pensję. Belg ma umowę obowiązującą do czerwca 2024 roku. Na jej mocy rocznie pobiera kwotę w wysokości 15 milionów euro netto, czyli najwięcej w drużynie.
Dla Hazarda motywująca może być możliwość ponownej współpracy z Rudim Garcią, który obecnie jest trenerem Al-Nassr. To właśnie ten szkoleniowiec wprowadzał młodego Hazarda do francuskiego Lille OSC. Pod jego wodzą Belg zagrał w 190 meczach. Strzelił w nich 50 goli oraz zanotował 53 asysty.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu