Wskazał idealnego kandydata na selekcjonera. "Ma dużą przewagę nad rywalami"

Media: Matty Cash na celowniku giganta!

Wybór nowego selekcjonera reprezentacji Polski budzi sporo emocji. Wielu ekspertów sugeruje, że trzeba postawić na trenera zagranicznego, ale są też tacy, którzy w tej roli widzą Polaka. Wśród nich jest były reprezentant kraju Kamil Kosowski.

W rozmowie z "Faktem" ceniony przed laty zawodnik przyznał, że jeśli wybór ma paść na obcokrajowca to tylko w przypadku, gdy będzie miał do dyspozycji polskich asystentów. Sam jednak skłania się ku temu, by wybrać na pierwszego trenera Polaka. Jego głównym faworytem byłby Maciej Skorża, ale już wcześniej wybrał pracę w lidze japońskiej.

Dlatego Kosowski wskazał trzech innych kandydatów. To Jan Urban, Marek Papszun i Michał Probierz. Zdecydowanie najwyżej stoją u niego akcje Urbana.

- Był świetnym piłkarzem, pod tym względem ma dużą przewagę nad rywalami. Poza tym to człowiek, który potrafi się dogadać z każdym. Wie też czego chce od piłkarzy. Jego drużyny grały w piłkę. Do tej pory niewytłumaczalna jest dla mnie jego kwestia zwolnienia z Górnika Zabrze - podkreślił Kamil Kosowski w rozmowie z "Faktem".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu

Kosowski to w ostatnim czasie już drugi były reprezentant Polski, który sugeruje, że PZPN powinien dać szansę Urbanowi. Wcześniej bowiem Dariusz Dziekanowski w rozmowie z WP SportoweFakty wskazał, iż nie ma lepszego kandydata niż Urban.

- Janek ma wszystko, co powinien mieć dobry kandydat na selekcjonera. Doświadczenie zarówno z pracy w Polsce, jak i za granicą. Sam był też piłkarzem na bardzo wysokim poziomie. Co więcej, był już w sztabie reprezentacji, mówię tu o EURO 2008. Do tego ma odpowiedni charakter - mówił Dziekanowski (cały wywiad można przeczytać TUTAJ).

Sam Urban z kolei wielokrotnie podkreślał, że nie odmówi, jeśli zostanie poproszony o prowadzenie reprezentacji Polski. Wydaje się, że PZPN będzie się starał zatrudnić jednak trenera z zagranicy (więcej TUTAJ), ale jeśli żadna opcja nie zostanie zrealizowana, to wówczas były szkoleniowiec Legii, Lecha, czy Górnika, będzie miał spore szanse na objęcie kadry.

Czytaj także:
Druzgocąca informacja. Na tyle lat więzienia skazano piłkarza