Coraz większy pech gwiazdy Serie A. Przebudzenie pucharowicza

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Fabio Murru / Na zdjęciu: Ciro Immobile
PAP/EPA / Fabio Murru / Na zdjęciu: Ciro Immobile
zdjęcie autora artykułu

Ciro Immobile ponownie musiał zejść z boiska z powodu urazu. Tym razem po kilkunastu minutach w meczu z Sassuolo. Lazio poradziło sobie bez najlepszego napastnika i odniosło przełomowe zwycięstwo 2:0.

W tym artykule dowiesz się o:

Kibice Lazio patrzyli z optymizmem na styczniowy terminarz. Później oczekiwania rozminęły się z rzeczywistością i nawet powrót Ciro Immobile nie pomógł w dobrym starcie po przerwie mundialowej. Porażka 1:2 z Lecce i remis 2:2 z Empoli to wstydliwe wyniki podopiecznych Maurizio Sarrego, którym marzy się awans do Ligi Mistrzów.

Sassuolo było towarzyszem w niedoli rzymian. Także piłkarze z regionu Emilia-Romania zaliczyli falstart w 2023 roku. Neroverdi przegrali po 1:2 z Sampdorią i Fiorentiną. Od 24 października zwyciężyli zaledwie raz i było to w sparingu z Olympique Marsylia. Po raz pierwszy od lat Sassuolo ma bliżej do strefy spadkowej niż lokat premiowanych awansem do europejskich pucharów.

Już po niespełna kwadransie zszedł z boiska Ciro Immobile, dla którego trwający sezon jest pechowy i przedzielony pauzami spowodowanymi urazami. "Wygląda na odnowienie kontuzji ścięgna podkolanowego" - poinformował profil "The Laziali" na Twitterze. Fani będą oczekiwać na informacje, ile tym razem potrwa absencja Włocha.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu

Biancocelesti poradzili sobie ze strzeleniem goli bez Ciro Immobile. W czasie doliczonym do pierwszej połowy Mattia Zaccagni zmienił wynik na 1:0 uderzeniem z rzutu karnego. Gianluca Pegolo wyczuł intencję egzekutora, ale nie dosięgnął piłki między słupkami bramki Sassuolo. Jedenastka została przyznana za przewinienie Jeremy'ego Toljana.

Druga połowa od czasu do czasu nabierała rumieńców. Lazio nie wykorzystało szans na podwyższenie prowadzenia, dlatego końcówka spotkania była nerwowa dla rzymian. W poprzednim meczu stracili oni prowadzenie w czasie doliczonym i również w Reggio Emilia igrali z ogniem. Tym razem Lazialim nie przydarzyło się jednak nieszczęście, a Felipe Anderson strzelił gola na 2:0 w doliczonym czasie.

US Sassuolo - Lazio 0:2 (0:1) 0:1 - Mattia Zaccagni (k.) 45' 0:2 - Felipe Anderson 90'

Składy:

Sassuolo: Gianluca Pegolo – Jeremy Toljan, Ruan Tressoldi, Martin Erlić (85' Gianmarco Ferrari), Rogerio - Davide Frattesi, Pedro Obiang (54' Maxime Lopez), Hamed Junior Traore (69' Kristian Thorstvedt) - Domenico Berardi, Agustin Alvarez (54' Gregoire Defrel), Armand Lauriente (69' Emil Ceide)

Lazio: Ivan Provedel - Elseid Hysaj, Nicolo Casale (89' Patric), Alessio Romagnoli, Adam Marusić - Sergej Milinković-Savić, Danilo Cataldi (78' Matias Vecino), Luis Alberto - Felipe Anderson, Ciro Immobile (15' Pedro Rodriguez), Mattia Zaccagni

Żółte kartki: Toljan, Ruan, Rogerio, Erlić, Lopez (Sassuolo) oraz Casale, Cataldi, Hysaj (Lazio)

Sędzia: Luca Pairetto

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
38
28
6
4
77:28
90
2
38
22
8
8
60:30
74
3
38
23
3
12
71:42
72
4
38
20
10
8
64:43
70
5
38
19
7
12
66:48
64
6
38
18
9
11
50:38
63
7
38
22
6
10
56:33
62
8
38
15
11
12
53:43
56
9
38
14
12
12
53:49
54
10
38
14
11
13
42:41
53
11
38
14
10
14
48:52
52
12
38
11
13
14
47:48
46
13
38
12
9
17
47:61
45
14
38
10
13
15
37:49
43
15
38
9
15
14
48:62
42
16
38
8
12
18
33:46
36
17
38
6
13
19
31:62
31
18
38
7
10
21
31:59
31
19
38
5
12
21
36:69
27
20
38
3
10
25
24:71
19

Czytaj także: Kluczowe wejście Paulo Dybali w Pucharze Włoch Czytaj także: Fiorentina niezagrożona w Pucharze Włoch. Rywal nie oddał celnego strzału

Źródło artykułu: WP SportoweFakty