Latem 2022 roku, gdy Jakub Ojrzyński trafiał do Radomiaka Radom wydawało się, że może to być doskonały pomysł dla obu stron. Utalentowany bramkarz z wielkiego klubu, zasilający szeregi ekstraklasowca, tu wszystko się spinało.
Okazało się jednak, że ta przygoda, delikatnie mówiąc, nie była wymarzona. Młody bramkarz nie dość, że nie stanowił o sile Radomiaka, to jego rola była absolutnie marginalna. To nie podobało się Liverpoolowi.
Angielski zespół patrzy na Ojrzyńskiego w kontekście przyszłości. 19-latek być może za kilka lat ma być ważną częścią pierwszego zespołu. Wobec tego Liverpool zdecydował, że wypożyczenie do Radomiaka nie ma sensu i skrócił je.
"19-letni bramkarz wróci do Liverpoolu z Polski po trzech występach we wszystkich rozgrywkach w barwach klubu z Ekstraklasy w tym sezonie. Ojrzyński przybył do Akademii z Legii Warszawa w 2019 roku, występując zarówno w drużynach U18, jak i U23, zanim podpisał nowy długoterminowy kontrakt z The Reds w 2021 roku. Sezon 2021/22 spędził na wypożyczeniu w Caernarfon Town, drużynie walijskiej Premier League, przed drugą tymczasową zmianą" - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: Kadra nas zniechęciła. "Są tam tylko przegrani"