Tak Anna Lewandowska zareagowała na gola męża. Jeden szczegół

Robert Lewandowski ma za sobą bardzo dobry wieczór. FC Barcelona wygrała swój mecz pucharowy z Ceutą aż 5:0, a Polak zdobył dwie bramki. To oczywiście nie umknęło uwadze jego żony.

Kuba Duda
Kuba Duda
Anna i Robert Lewandowscy Instagram / oficjalny profil Anny Lewandowskiej / Anna i Robert Lewandowscy
Kibice FC Barcelony, a co za tym idzie jej zawodnicy i ich rodziny, mają ostatnio naprawdę dobry czas. Najpierw Blaugrana wygrała arcyważny mecz ligowy z Atletico Madryt, potem zgarnęła Superpuchar Hiszpanii w finale efektownie pokonując Real Madryt, a teraz awansowała do ćwierćfinału Pucharu Króla zwyciężając z Ceutą.

To sprawia, że wszyscy związani z klubem mają powody do świętowania, szczególnie, że ten ostatni triumf w zespołem z niższej ligi był naprawdę imponujący. Barca wygrała aż 5:0, a Robert Lewandowski zdobył w tym starciu dwie bramki. To pokazało, że polski napastnik nawet na takie mecze jest bardzo zmotywowany.

Oczywiście kapitana reprezentacji Polski sprzed telewizora wspierała jego żona, Anna Lewandowska i na bieżąco reagowała na boiskowe wyczyny męża. Na swoje konto na Instagramie Polka dodała materiał, na którym komentuje jedno z czwartkowych trafień piłkarza Barcelony. Uwagę przykuwa zwłaszcza czerwone serce dołączone do słowa "gol".
reakcja Anny Lewandowskiej na gola męża reakcja Anny Lewandowskiej na gola męża
Niestety dla rodziny Lewandowskich w najbliższy weekend nie będzie okazji do świętowania bramek Roberta. Bowiem polski napastnik w najbliższych dwóch kolejkach ligi hiszpańskiej będzie pauzował ze względu na czerwoną kartkę obejrzaną przed mundialem, co wyklucza jego udział z meczu z Getafe. Ale 34-latek będzie mógł zagrać już za pomiędzy 24, a 26 stycznia w kolejnej pucharowej batalii.

Czytaj też:
Prezes PZPN stanowczo reaguje
Tylko spójrz na te liczby Lewandowskiego

ZOBACZ WIDEO: Świetny kandydat na selekcjonera kadry. Tylko nie ma telefonu


Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×