Ofensywa transferowa Arsenalu. Nie tylko Kiwior

Getty Images /  Stuart MacFarlane/Arsenal FC / Na zdjęciu:  Leandro Trossard
Getty Images / Stuart MacFarlane/Arsenal FC / Na zdjęciu: Leandro Trossard

Działacze Arsenalu przeszli do konkretów na rynku transferowym i zakontraktowali Leandro Trossarda z Brighton and Hove Albion. Lada moment do zespołu ma trafić również Jakub Kiwior.

Latem mało kto mógł się spodziewać, że w połowie sezonu Arsenal FC będzie przewodził stawce Premier League. Ekipa prowadzona przez Mikela Artetę zmierza po mistrzostwo, natomiast zarząd chce zimą zwiększyć rywalizację w kadrze.

W ostatnie chwili kierownictwo Chelsea uprzedziło "Kanonierów", pozyskując Mychajło Mudryka z Szachtara Donieck. Lider tabeli bardzo szybko znalazł alternatywę dla uzdolnionego Ukraińca.

Chodzi mianowicie o Leandro Trossarda. Reprezentant Belgii robił wszystko, by wymusić odejście z Brighton and Hove Albion i dopiął swego. W piątek zawodnik pomyślnie przeszedł testy medyczne, po czym podpisał długoterminową umowę z londyńskim klubem.

ZOBACZ WIDEO: Tyle chce zarabiać Josue w Legii. Oczekuje podwyżki

- To wszechstronny zawodnik o wysokich umiejętnościach technicznych i inteligencji. Może pochwalić się dużym doświadczeniem w Premier League oraz na poziomie międzynarodowym. Wszyscy nie możemy się doczekać współpracy z nim - zachwycał się Arteta, cytowany przez klubowe media.

Skrzydłowy zasłużył na uznanie po swoich występach w pierwszej części sezonu - jego dorobek to siedem trafień i trzy asysty w 16 rozegranych spotkaniach. Trossard skompletował hat-tricka w październikowym starciu z Liverpoolem (3:3). Z "Mewami" był związany nieprzerwanie od lipca roku 2019, teraz klub z Falmer Stadium zarobił na nim 24 miliony euro.

To dopiero początek wzmocnień Arsenalu w zimowym okienku. Wszystko wskazuje na to, że pod skrzydła Artety lada moment trafi Jakub Kiwior - więcej TUTAJ.

Czytaj także:
Szczere wyznanie byłego piłkarza Manchesteru United. "Piłem, aby uśmierzyć ból"
Poważne oskarżenia pod adresem Daniego Alvesa. Stanowcze żądania prokuratury

Źródło artykułu: WP SportoweFakty