Latem mało kto mógł się spodziewać, że w połowie sezonu Arsenal FC będzie przewodził stawce Premier League. Ekipa prowadzona przez Mikela Artetę zmierza po mistrzostwo, natomiast zarząd chce zimą zwiększyć rywalizację w kadrze.
W ostatnie chwili kierownictwo Chelsea uprzedziło "Kanonierów", pozyskując Mychajło Mudryka z Szachtara Donieck. Lider tabeli bardzo szybko znalazł alternatywę dla uzdolnionego Ukraińca.
Chodzi mianowicie o Leandro Trossarda. Reprezentant Belgii robił wszystko, by wymusić odejście z Brighton and Hove Albion i dopiął swego. W piątek zawodnik pomyślnie przeszedł testy medyczne, po czym podpisał długoterminową umowę z londyńskim klubem.
ZOBACZ WIDEO: Tyle chce zarabiać Josue w Legii. Oczekuje podwyżki
- To wszechstronny zawodnik o wysokich umiejętnościach technicznych i inteligencji. Może pochwalić się dużym doświadczeniem w Premier League oraz na poziomie międzynarodowym. Wszyscy nie możemy się doczekać współpracy z nim - zachwycał się Arteta, cytowany przez klubowe media.
Skrzydłowy zasłużył na uznanie po swoich występach w pierwszej części sezonu - jego dorobek to siedem trafień i trzy asysty w 16 rozegranych spotkaniach. Trossard skompletował hat-tricka w październikowym starciu z Liverpoolem (3:3). Z "Mewami" był związany nieprzerwanie od lipca roku 2019, teraz klub z Falmer Stadium zarobił na nim 24 miliony euro.
To dopiero początek wzmocnień Arsenalu w zimowym okienku. Wszystko wskazuje na to, że pod skrzydła Artety lada moment trafi Jakub Kiwior - więcej TUTAJ.
Czytaj także:
Szczere wyznanie byłego piłkarza Manchesteru United. "Piłem, aby uśmierzyć ból"
Poważne oskarżenia pod adresem Daniego Alvesa. Stanowcze żądania prokuratury