O tym, że Fernando Santos będzie mieszkać w Polsce, już na początku konferencji informował prezes PZPN Cezary Kulesza.
- Trener przeprowadza się na stałe do Warszawy, będzie tu mieszkał razem z rodziną. Będzie pomagał w programie szkolenia młodzieży - zaznaczał szef związku.
Słowa Kuleszy potwierdził Santos. - Od dzisiaj jestem Polakiem, jestem jednym z Was. Tak jak powiedział prezes, będę teraz mieszkał w Warszawie. To jest dla mnie kluczowe - zapewnił.
ZOBACZ WIDEO: Jak będzie chciał grać Fernando Santos? "Najważniejsza jest defensywa"
- Chcę poznać kulturę, kraj, ludzi i Polaków - dodawał, spostrzegając, że będzie często widoczny między innymi w Warszawie.
To, że Santos już od lutego będzie mieszkać w stolicy Polski, jest sygnałem, że zamierza przyglądać się choćby krajowym rozgrywkom. Potwierdził to zresztą w trakcie konferencji.
Zupełnie inaczej postępował jego rodak Paulo Sousa, który rzadko odwiedzał stadiony PKO Ekstraklasy, a w naszym kraju przebywał głównie wtedy, gdy było to absolutnie konieczne.
Zobacz także:
> Kiedy debiut Fernando Santosa? Trudne zadanie przed selekcjonerem
> Na co oni liczą?! Rosjanie spotkają się z szefami UEFA