Salernitana wyszła na boisko w ofensywnym ustawieniu z Krzysztofem Piątkiem i Boulayem Dią. Senegalczyk potrzebował pięciu minut na zdobycie prowadzenia. Obrońca Lecce wybił piłkę zbyt krótko po podaniu z głębi pola i spadła ona pod nogami Boulaye'a Dii. Napastnik bez chwili zastanowienia oddał płaskie uderzenie zza pola karnego na 1:0.
Boulaye Dia pokazał się również przy golu na 2:0. Tym razem jego podanie trafiło w pole karne pod nogi Tonny'ego Vilheny, a ten oddał uderzenie z kilkunastu metrów pod poprzeczkę w bramce Lecce. Po zaledwie 20 minutach drużyna Krzysztofa Piątka miała konkretną zaliczkę na stadionie przeciwnika.
Lecce zareagowało w opresji i powróciło do walki o punkty dzięki strzałowi na 1:2 Gabriela Strefezzy w 23. minucie. Zdobywca gola kontaktowego zachował się przytomnie w polu karnym i wykorzystał niezdecydowanie obrońców Salernitany po płaskim dośrodkowaniu Giuseppe Pezzelli. Wynik nie zmienił się do zakończenia pierwszej połowy i do szatni ze skromną zaliczką zszedł klub z Kampanii.
ZOBACZ WIDEO: To będzie coś nowego. Fernando Santos zaskoczył
Trener Davide Nicola i jego podopieczni przygotowali nieco ostrożniejszy plan na drugą połowę spotkania, a ich priorytetem było utrzymanie przynajmniej skromnego prowadzenia. Krzysztof Piątek i jego kompani z klubu musieli napracować się bez piłki, żeby ataki Lecce nie nabrały rozmachu. Ostatecznie Salernitana dowiozła korzystny wynik 2:1 do końca.
US Lecce - US Salernitana 1919 1:2 (1:2)
0:1 - Boulaye Dia 5'
0:2 - Tonny Vilhena 20'
1:2 - Gabriel Strefezza 23'
Składy:
Lecce: Wladimiro Falcone - Valentin Gendrey, Federico Baschirotto, Samuel Umtiti, Giuseppe Pezzella - Alexis Blin (78' Kristoffer Askildsen), Morten Hjulmand, Youssef Maleh (56' Joan Gonzalez) - Gabriel Strefezza (78' Lameck Banda), Lorenzo Colombo (70' Assan Ceesay), Remi Oudin (46' Federico Di Francesco)
Salernitana: Guillermo Ochoa - Junior Sambia (82' Matteo Lovato), Dylan Bronn, William Troost-Ekong, Filip Bradarić - Antonio Candreva, Lassana Coulibaly (62' Domen Crnigoj), Emil Bohinen (46' Hans Nicolussi), Tonny Vilhena (85' Grigoris Kastanos), Boulaye Dia - Krzysztof Piątek
Żółte kartki: Maleh, Baschirotto (Lecce) oraz Coulibaly, Bradarić, Sambia, Nicolussi (Salernitana)
Sędzia: Davide Massa
Czytaj także: Gigant w ćwierćfinale. Twarde starcie klubu Polaka
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?