Wielki powrót do Anglii? Jose Mourinho chciałby znów pracować w Premier League

Getty Images / Fabio Rossi / Na zdjęciu: Jose Mourinho
Getty Images / Fabio Rossi / Na zdjęciu: Jose Mourinho

Choć AS Roma całkiem dobrze radzi sobie w Serie A pod wodzą Jose Mourinho, niewykluczone, że popularny trener po tym sezonie pożegna się z klubem. Portugalczyk chciałby wrócić do Premier League.

Od lipca 2021 roku Jose Mourinho pełni funkcję szkoleniowca AS Romy. Drużyna ze stolicy Włoch dobrze radzi sobie pod wodzą 60-latka i plasuje się na 5. miejscu w Serie A ze stratą zaledwie jednego punktu do drugiego Milanu. Nie jest jednak wykluczone, że to ostatni sezon Portugalczyka w Rzymie. Zdaniem "Daily Mail" Mourinho chciałby ponownie pracować w Premier League.

Popularny "The Special One" jest sfrustrowany brakiem finansowego wsparcia ze strony władz Romy, przez co klub nie mógł dokonać odpowiednich wzmocnień. Portugalczyk jest otwarty na to, aby wrócić do Anglii, a sam uważa, ze idealnym scenariuszem dla niego byłoby ponowne objęcie Chelsea FC. Dziennikarze podkreślają, że jego żona i dzieci nadal mieszkają w Londynie, a on zawsze wolał pracować w Premier League niż gdziekolwiek indziej.

Mourinho prowadził The Blues już dwukrotnie. Jego pierwsza przygoda w klubie trwała trzy lata (2004-2007), natomiast druga już zaledwie dwa (2013-2015). W tym czasie trzy razy sięgnął z Chelsea po mistrzostwo Anglii (2005, 2006, 2015) oraz parokrotnie triumfował w krajowych pucharach.

Przedstawiciele Portugalczyka dali do zrozumienia kierownictwu klubu, że byłby on zainteresowany wakatem na Stamford Bridge, jednak na tę chwilę może być on poza jego zasięgiem. Władze Chelsea zamierzają trzymać stronę obecnego szkoleniowca, Grahama Pottera, który został zatrudniony na początku tego sezonu.

Zobacz też:
Newcastle sięgnie głęboko do portfela. Olbrzymie pieniądza za młodego Anglika
Legenda Liverpoolu namawia Bellinghama na transfer. "Spełnia wszystkie wymagania"

ZOBACZ WIDEO: On pierwszy informował o Santosie. Zdradza kulisy wyboru selekcjonera

Komentarze (0)